- Jak zwykle po zaparkowaniu samochodu podszedłem do srebrnej budki, by wydrukować bilet. Wrzuciłem 2 złote, ale na wyświetlaczu pokazało mi 1 złoty – opowiada pan Andrzej – piotrkowianin.
Zdenerwowałem się, zacząłem przyciskać zielony guzik, żeby wydało mi bilet, ale musiałem dopłacić 50 groszy. Dorzuciłem więc i wydrukowałem. Zamiast 2 złotych (a powinienem przecież tak naprawdę zapłacić 1,50, ale nie miałem drobnych – automat nie wydaje reszty) za parking zapłaciłem 2,50. Tak chyba nie powinno być – dodaje.
Biuro piotrkowskiej Strefy Płatnego Parkowania tłumaczy, że parkometr, jak każda maszyna, może ulec awarii, a na urządzeniu podane są numery telefonów, pod które należy usterki zgłaszać. - Pod jeden z numerów dodzwonimy się bezpośrednio do biura strefy, pod drugi – bezpośrednio do serwisanta. Można mu zgłosić usterkę i na miejscu poczekać na jego przyjazd. Jeżeli chodzi o kwoty, jakie zostały błędnie zidentyfikowane przez urządzenie – każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie. Są jednostkowe przypadki, gdy możemy zwrócić pieniądze, ale niestety nie zawsze. Nie zrobimy tego, gdy nie będziemy mieli pewności, że zgłaszający usterkę rzeczywiście wrzucił pieniądze. Gdyby ktoś już je zabrał, albo po prostu nie byłoby ich w środku, niestety nie będziemy mogli oddać straconej kwoty – tłumaczy kierownik biura.
- Ale – co najważniejsze - na parkometrze znajduje się specjalny przycisk – ANULUJ – który przerywa każdą operację i zwraca wszystkie wrzucone monety w razie np. błędnych wskazań – tak jak było to w przypadku pana Andrzeja – dodaje.
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu