- Prokuratura prowadzi czynności procesowe w sprawie katastrofy od wczorajszych godzin popołudniowych. Trwają one do dzisiaj. Realizowane są przesłuchania w tej sprawie. Zabezpieczono już podstawowe dowody. Prokuratura bierze pod uwagę trzy możliwe elementy, które mogły przyczynić się do zaistnienia katastrofy kolejowej. Po pierwsze niesprawność torowiska – wady techniczne, bądź materiałowe. Po drugie – niesprawność techniczna mechanizmu rozjazdu, który mógł źle zadziałać i spowodować wypadnięcie pociągu z torów. Trzeci element – to przekroczenie prędkości przez skład osobowy, które pozostawałoby w związku z przyczynowo-skutkowym z katastrofą. Mogę również powiedzieć, że udało się już odczytać zapis techniczny prędkości z jaką poruszał się pociąg bezpośrednio przed katastrofą. Wynosiła ona 118 km/h, a w tym miejscu prędkość dozwolona wynosi 40 km/h – powiedział Strefie FM Witold Błaszczyk - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.
Więcej na temat katastrofy kolejowej w Babach (12.08.2011.) dowiesz się TUTAJ
- Przesłuchano już szereg osób – pasażerów oraz pracowników kolei, którzy obsługiwali ten odcinek torowiska. Jutro zostanie przesłuchany maszynista elektrowozu. Nie mogę powiedzieć, że ktokolwiek będzie miał postawione zarzuty. Śledztwo w tej sprawie wszczęto w kierunku sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym kolejowym, której skutkiem była śmierć jednej osoby oraz doznanie poważnych obrażeń ciała przez szereg dalszych osób. Jest to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od lat dwóch do lat dwunastu – dodał prokurator.