Funkcjonariusze ruszyli w pościg i zatrzymali sprawcę. - Policjanci ustalają, czy mężczyzna brał udział w podobnych zdarzeniach, które od kilku miesięcy miały miejsce w Klukach. Zatrzymany przyznał się do popełnienia przestępstwa. Jak twierdził, był zdenerwowany dlatego rzucił kamieniem w nadjeżdżający pojazd. - mówi starszy sier. Ewelina Maciejewska z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.
35-latek oświadczył, że w przeszłości dopuszczał się podobnych czynów. - Przejeżdżałem drogą krajową nr 8 od Bełchatowa w stronę Wrocławia. W miejscowości Kluki usłyszałem hałas - tak jakby coś strzeliło w szybę. Wcześniej czytałem w prasie, że samochocy tamtędy jadące mają problem z kimś, kto obrzuca je kamieniami. Skojarzyłem ten fakt i zrozumiałem, że również i ja stałem się celem ataku. - mówi mężczyzna, którego auto "dostało" kamieniem.
Dodaje, że jest to bardzo niebezpieczne, bo jest to droga krajowa i prędkości są dość szybkie. Wtedy takie uderzenie może spowodować rozbicie szyby, albo wystraszyć kierowce i doprowadzić nawet do wypadku.
Mężczyźnie obrzucającemu samochody kamieniami grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- Szkolenie poligonowe żołnierzy 9. Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej
- Ostatki z Piliczanami - tradycja i śpiew w Sulejowie
- Wypadek na A1 między Kamieńskiem a Piotrkowem
- Bełchatów. Konwencja prezydencka Sławomira Mentzena
- Zderzenie dwóch samochodów na A1 pod Piotrkowem Trybunalskim. Były utrudnienia w ruchu
- Dzień Myśli Braterskiej w piotrkowskiej Mediatece
- O włos od tragedii w Starej Wsi. Nagranie wideo z przejazdu kolejowego
- Co wolno, a czego nie wolno Panu, Panie Prezydencie.
- Ostatki z Piliczanami w Sulejowie