Przy zbiegu ulicy Kostromskiej i Polnej po wschodniej stronie bloku przy ulicy Polnej nr 64 i południowej stronie zespołu garaży znajduje się teren o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych.
Z relacji mieszkańców wynika, że plac należący do miasta od wiosny nie jest utrzymywany w należytym stanie. - Przecież nawet wstyd obok takich chwastów przechodzić – denerwuje się pani Barbara – mieszkanka bloku. - Żeby tyle czasu tego nikt nie skosił – dodaje. Z kolei tereny przyległe należące do spółdzielni mieszkaniowej mogą stanowić wzór, jak powinno się dbać o czystość i estetykę.
Zdzisław Majsak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji przyznał, że po sprawdzeniu, czy teren należy do miasta, odpowiednia ekipa zostanie wysłana na miejsce. - Teren zostanie skoszony w najbliższym możliwym terminie, jeżeli rzeczywiście jest pod nasza opieką. Proszę pamiętać, że do koszenia mamy setki hektarów i nie wszędzie możemy być w tym samym momencie – informuje Zdzisław Majsak.
- Przedstawiciele piotrkowskiej lewicy upamiętnili Święto Pracy
- Przed nami Sulejowska majówka dla Ani
- Mirosław Świech pomagał wszystkim potrzebującym. Teraz sam potrzebuje pomocy
- W Moszczenicy świętować będą gminne obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
- Wspólna akcja krwiodawstwa ZHP i Akademii Piotrkowskiej przyciągnęła tłumy
- Radni nowej kadencji spotkają się po raz pierwszy
- Wypadek ciężarówki na S8 koło Wolbórza: cysterna dachowała blokując drogę do Warszawy przez kilka godzin
- Międzynarodowy Dzień Tańca w MOK
- Wiemy kto wystartuje do Parlamentu Europejskiego z listy PiS