Poszukują niemieckiego samolotu wojskowego

Strefa FM Poniedziałek, 30 maja 201118
Zwiększają polskie konto zestrzeleń. Grupa zapaleńców – miłośników historii - odkryła w lesie pod Radomskiem szczątki niemieckiego samolotu zestrzelonego we wrześniu 1939 roku przez polskiego myśliwca. Henschel to ofiara bitwy powietrzno – lądowej Kampanii Obronnej stoczonej w rejonie Piotrkowa, Radomska i Częstochowy. Tej walki powietrznej nie odnotowały jednak pisemne źródła, do dziś nie figuruje ona w statystyce polskich zestrzeleń.
fot. A. Wolskifot. A. Wolski

Eksplorerzy wydobyli już z ziemi fragmenty silnika, kabiny, uzbrojenia, umundurowania a przede wszystkim tabliczki znamionowe. Prace potrwają jeszcze kilka dni. Mieszkańcy podradomszczańskich Radziechowic z pokolenia na pokolenie przekazywali sobie informacje o zestrzelonym samolocie.

Samolot po trafieniu pociskami polskiego myśliwca spadł do lasu i eksplodował a pilot zginął. Z kolei obserwator niemieckiego samolotu katapultował się – jednak spadochron uległ zniszczeniu a on sam spadł na ten cmentarz. Nie przeżył a jego ciało przez kilka dni leżało na jednym z grobów zanim zostało zabrane przez rodzinę.

Główne szczątki samolotu wywiozły wojska niemieckie, część zabrała miejscowa ludność.
Przez lata w tym miejscu była droga, jednak jak się okazało ziemia kryje jeszcze wiele tajemnic. Sprawą zainteresowali się członkowie Towarzystwa Przyjaciół Muzeum w Radomsku, to dzięki nim a przede wszystkim Dariuszowi Solarzowi odkryto kilkaset części po niemieckim samolocie. Najważniejszym znaleziskiem są te tabliczki znamionowe. Ciekawym znaleziskiem jest też ta moneta z Gdańska z 1932 roku. Eksplorerzy wydobyli również z ziemi fragmenty silnika, kabiny, umundurowania, uzbrojenia w tym kilkaset fragmentów nabojów. 

Henschel 126 B - niemiecki samolot obserwacyjny wchodził najprawdopodobniej w skład I Dywizji Pancernej, a został zestrzelony przez polskiego myśliwca startującego z lotniska polowego na łódzkim Widzewie. Do zdarzenia doszło 3 lub 5 września 1939 roku. Ale to na razie tylko hipotezy badaczy. Dzięki takim ludziom poznajemy nowe fakty – podkreśla archeolog Krzysztof Błaszczyk.

Badania zostały zorganizowane przez Towarzystwo Przyjaciół Muzeum w Radomsku, Grupę Eksploracyjną Miesięcznika Odkrywca i Muzeum Regionalne w Radomsku. Potrwają jeszcze kilka dni.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (18)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

modrzej ~modrzej (Gość)17.04.2012 09:05

To nie była 'awaria' spadochronu niemieckiego lotnika który wyskoczył. Zginął z innej przyczyny. Znam tą sprawę z opowiadania naocznego świadka.

00


Bartek ~Bartek (Gość)27.06.2011 18:43

Bardzo ciekawa sprawa. Proszę więcej informacji na ten temat

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga27.06.2011 18:36

"szer.-dolot" napisał(a):
myślę że zorientowani w temacie wiedzą że na naszym lokalnym podwórku też mamy takie miejsce a dokładniej chodzi o las wolborski

A możesz podać więcej szczegółów?

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga27.06.2011 10:48

Cytuję:
szczątki niemieckiego samolotu zestrzelonego we wrześniu 1939 roku przez polskiego myśliwca.

Że co proszę? Powinno być "przez polski myśliwiec". Czyżby to pisał Walduś Kiepski?

00


henschel ~henschel (Gość)03.06.2011 09:01

Do P51 i tempusa. O ile słyszałem dobrze to tam pada stwierdzenie "działały na rzecz 1 Armii Pancernej" i potem poprawka, że "na rzecz 1 Dywizji Pancernej". więc działały a nie wchodziły w skład. To normalne, samoloty rozpoznawcze wykonywały bardzo dużo lotów na potrzeby jednostek lądowych. Inna sprawa, że troche nie po polsku to zostało powiedziane. Ale widocznie jak siedzą w wojskowości to wojskowego języka nabywają :))) a w tekscie pisanym palneli głupote

00


tempus ~tempus (Gość)02.06.2011 07:37

Do P51: z tego co wiem często samoloty wykorzystywano do walki z czołgami więc mogły niejako współpracować z kolumnami pancernymi...ale cóż nie znam się , a ten Henschel z tego co wiem czasami współpracował z jednostkami artylerii. Więc można im wybaczyć. Muszę to zbadać, aż nie chce się wierzyć aby pasjonaci historii mówili rzeczy zupełnie nieuzasadnione

00


szer. dolot ~szer. dolot (Gość)31.05.2011 23:01

myślę że zorientowani w temacie wiedzą że na naszym lokalnym podwórku też mamy takie miejsce a dokładniej chodzi o las wolborski

00


lotnik-pilot gen. armii ~lotnik-pilot gen. armii (Gość)31.05.2011 13:54

A na co i komu i po co ten samolot jest szykowany? Ktoś sobie szykuje już ewakuację z budynku nieopodal Biedrony na hali?
Nie lepiej poczekać na katapultę która gdzieś tak w okolicach jesiennych wyborów powinna zadziałać?

00


brat Stefan ~brat Stefan (Gość)31.05.2011 13:52

"m_acie_k" napisał(a):
Och jaki przypadek, jeden komentarz za drugim, normalnie jeden skończono zaczęto pisać następny... Ciekawe kto to zrobił? Pewnie niesamowity zbieg okoliczności - coincidence na maxa...
Na temat - tacy ludzie mają szacunek na starcie, zamiast pier**** o głupotach


"P51" napisał(a):
Nie napinaj się tak, bo sam...


...pękniesz a my uciekać bedziemy musieli!

00


P51 ~P51 (Gość)30.05.2011 17:57

Dywizja pancerna wykonywała zwiad swoimi siłami - ale naziemny ( ordre de bataille). Mogła zlecić zwiad z powietrza-a tym zajmowała się już Luftwaffe...
Choć z drugiej strony Luftwaffe do ochrony lotnisk miała stare,lekkie czołgi...Nie podlegające Panzerwaffe...

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat