Do zdarzenia doszło w nocy w Woli Krzysztoporskiej. - Funkcjonariusze z miejscowego komisariatu ustalili, że 30- letni mężczyzna wyszedł w nocy z psem na spacer po czym zostawił swojego czworonoga w zaparkowanym pod blokiem samochodzie na tylnym siedzeniu, a sam usiadł z przodu. Po chwili do opla astry podbiegł nieznany mężczyzna, złapał kierowcę za ręce zmuszając mieszkańca Radomska do opuszczenia pojazdu. Szybko „do akcji” włączył się drugi napastnik. Sprawcy zaczęli uderzać kierowcę pięściami, wyciągnęli go na zewnątrz i kopali po całym ciele. Pokrzywdzony wydał komendę i poszczuł rozbojarzy psem. Gdy kilka osób uciekało ulicą Kościuszki w stronę gimnazjum, pokrzywdzony zauważył jak ktoś odjeżdża jego autem. Policjanci w wyniku patrolowania przyległych ulic ujawnili w rowie, tuż za cmentarzem, porzuconego opla, a na jezdni w niedalekiej odległości za nim samochód audi, przy którym stał mężczyzna. Sprawiał wrażenie jakby coś robił przy silniku - poinformowała Strefę FM Ewa Drożdż - z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.

Mundurowi wylegitymowali kierowcę i siedzących wewnątrz trzech pasażerów. Wśród piotrkowian w wieku 21, 22, 29 i 30 lat pokrzywdzony rozpoznał sprawców, którzy kilkadziesiąt minut wcześniej zaatakowali go na parkingu. Po aresztowaniu, przy mężczyznach znaleziono prawdopodobnie narkotyki. - Napastnicy zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do wyjaśnienia. Piotrkowscy śledczy przesłuchali mężczyzn i trzem z nich przedstawili zarzuty dokonania rozboju – dodaje Ewa Drożdż.

Mężczyznom grozi nawet dwanaście lat więzienia. Dzisiaj Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim zdecydował wobec piotrkowian w wieku 21, 22 i 30 o tymczasowym aresztowaniu na okres dwóch miesięcy.