i nie ma jak przejść!
Jestem zmotoryzowanym użytkownikiem dróg piotrkowskiej Starówki.Wbrew pozorom cieszy mnie jej remont ale...Wlaśnie,ale dotyczy sposobu wykonywania tego remontu.Czy koniecznym było rozkopanie każdej uliczki remontowanej jednocześnie??
I tak jadąc ulicą Zamkową w kierunku Pl.Czarnieckiego napotykamy nakaz skrętu w lewo,skręcamy, a tam ślepa uliczka!!!Cóż za niespodzianka-manewrujemy,żeby wycofać.Ulica Farna również "do połowy" zrobiona,zamknięta i cześć.Pijarska rozkopana-chyba tydzień chłopaki wstawiali studnie tuż przy wejściu do przedszkola(pomijam fakt,że o przejście bezpieczne z dzieckiem na ręku nikt nie zadbał).
Cieszy mnie fakt,że Starówka nabiera wyrazu.Cieszy mnie że jest remontowana.Tylko czy to musi działać w taki sposób,na hurra rozkopać i zamknąć drogi. Pracuje w tej samej branży,w wykonastwie i wierzcie mi,nigdy nikt nie pozwolił mi na wprowadzenie takiego bałaganu. Idzcie dzisiaj do Kościoła Jezuitów-nikt nawet koparką tej drogi nie wyrównał,żeby łatwiej było iść.O matkach z dziećmi w wózkach nie wspomnę. Nie podoba mi się taka robota.Nikt nie pomyśli o użytkownikach tych uliczek-byleby rozkopać a reszta nie ważna.
- Trakt wielu kultur, czyli jak to bywa z murkami, telefonami...
- Piotrków Trybunalski w Strasburgu
- Jest Nas wielu w dobrym celu
- CYKLODROM
- Śmieci...
- Wolbórz znów będzie miastem ...
- Piotrkowskie lotnisko w niewykorzystaniu
- Piotrkowskie topole "zły duch" chodników i ulic
- Akademia obiecuje - student po niej nie pracuje