...Trwa szeroko zakrojona akcja pod kryptonimem “Zima”. Jej celem jest głównie wywiezienie ton śniegu za miasto. Niech się inni martwią. Najbardziej znaną ofiarą akcji okaże się dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji Jacek Marusiński.
W lokalnej prasie pojawia się intrygujące dość ogłoszenie: Niezależna grupa piotrkowskich przedsiębiorców poszukuje dobrego kandydata na prezydenta Piotrkowa. (…) Ewentualne propozycje prosimy nadsyłać pod adresem redakcji “TT” w zapieczętowanych kopertach z dopiskiem “Prezydent 2010”.
Nie wiadomo, ile zapieczętowanych kopert nadesłano i jakie nazwiska się w nich znalazły. Ewentualnie. Ale sam pomysł wybierania prezydenta za pomocą kopert jest godny przemyślenia.
LUTY
Piotrkowska Lewica wybrała: jej kandydatem w wyborach prezydenckich będzie Jan Dziemdziora. Kandydat od razu zapowiada, że “jego rywale będą mieli koszmarne sny”. Kilka miesięcy później pan Janek sam nie będzie mógł spać z powodu przegranych z kretesem wyborów. Jeśli już zaśnie, to w snach dominować będą żubry z Puszczy Białowieskiej.
Piotrkowska prawica, a dokładniej Prawo i Sprawiedliwość oznajmia, że w wyborach postawi na radnego Piotra Masiarka. Sam pan Piotr nie ma wyjścia i musi startować, choć trudno nie odnieść wrażenia, że chciałby mieć wyjście.
W wyborach na pewno nie wystartuje Andrzej Pol. Bo już kiedyś startował i wie, czym to pachnie. Przyjemniejszy zapach ma u siebie w firmie, w MZGK.
Startu w wyborach wciąż nie ogłasza urzędujący prezydent. Czas pokaże, że to była bardzo dobra taktyka.
MARZEC
Czasami opłaca się mówić prawdę. Zwłaszcza w programie “Moment prawdy”. Przekonał się o tym piotrkowianin Andrzej Adamski, który dzięki swojej prawdomówności wygrał 75 tys. zł. Naprawdę.
Paweł Ciszewski (PO) jest pierwszym piotrkowskim radnym, który prowadzi własny blog. Jak mówi “TT”, “liczy, że coraz więcej ludzi będzie się włączać w otwarty dialog, a przez to uda nam się wypracować lepszy Piotrków”. Faktycznie, ludzie włączyli się w dialog, ale niekoniecznie z panem Pawłem, który radnym przestał być jesienią. Został za to komentatorem programu “Loża” w radiu Strefa FM.
Pogorszenie stosunków na linii władze miasta – Miejski Ośrodek Kultury, a dokładniej Krzysztof Chojniak – Jacek Sokalski. Ponieważ przełożonym tego drugiego jest ten pierwszy, wynik konfliktu nietrudno przewidzieć.
Jeden z najbardziej udanych rzeczników prezydenta miasta otrzymał wypowiedzenie umowy. Błażej Torański stwierdza, że nie jest lokajem i opuszcza Piotrków, mówiąc na koniec, że “prezydent strzela sobie w stopę”.
Nawet jeśli - był to strzał niecelny, bo prezydent zachował nie tylko stopę, ale nawet stanowisko.
KWIECIEŃ
Prawica Rzeczypospolitej Marka Jurka (nie mylić z Prawicą Razem nie Marka Jurka) ogłasza, że jej kandydatem na prezydenta Rzeczypospolitej będzie Marek Jurek, były poseł z naszego okręgu wyborczego. Później okaże się, że na Marka Jurka zagłosuje głównie Marek Jurek i rodzina Marka Jurka.
Ciekawie zaczyna się tekst z pierwszej strony “TT”: “Dyrektor MOK-u w Piotrkowie Jacek Sokalski być może jest w poważnym w niebezpieczeństwie”.
Zaniepokojeni mieszkańcy na szczęście zostali dość szybko uspokojeni. Nie chodziło o zamach, wypadek czy poważną chorobę, tylko o dymisję, którą niebawem wręczy mu prezydent miasta.
MAJ
Bardzo przyjemnie będzie się nazywało powstające przy ul. Wojska Polskiego centrum handlowo-usługowe – Areszt.
Nie mogło być inaczej. Kandydatem Prawicy Razem na prezydenta miasta jest urzędujący prezydent Krzysztof Chojniak. Już wtedy jego sztabowi świtało, że można jeszcze lepiej.
CZERWIEC
Konflikt pomiędzy prezesem Concordii Dariuszem Dzwonnikiem, a prezesem Okręgowego Związku Piłki Nożnej Stanisławem Sipą nabiera tempa, co jest o tyle zastanawiające, że trwa już trzeci rok. I końca nie widać. W czerwcu pan Dariusz przypomniał sobie, że w styczniu pan Stanisław zagroził, że pozbawi go życia przy pomocy pistoletu. Pan Stanisław twierdzi, że od dawna nie posiada broni, zwłaszcza na grubego zwierza. Owszem, kiedyś tak, ale teraz już nie.
Miasto oklejono billboardami o treści “Piotrków potrzebuje lekarza”. Do końca roku oficjalnie nie wyjaśniono, kto miał być tym lekarzem, ale faktem stało się wejście do rady miasta pięciorga ludzi z wykształceniem medycznym. Zatem tę akcję promocyjną stowarzyszenia Rozwój i Gospodarność należy ocenić na “5”.
W kraju wybory prezydenckie. 17 czerwca w “TT” ukazują się tekst i zdjęcie sponsorowane przez Platformę Obywatelską, na których obok siebie stoją kandydat na prezydenta z ramienia PO Bronisław Komorowski i piotrkowski działacz tej partii Ludomir Pencina. W tekście czytamy m.in. że pan Ludomir w wyborach 20 czerwca udzieli poparcia panu Bronisławowi. Zatem już wiadomo, dzięki komu mamy prezydenta z wąsami.
LIPIEC
Piotrkowska PO ogłasza, że jej kandydatem na prezydenta miasta będzie ponownie Andrzej Czapla. Platformersi liczą, że i w ich przypadku sprawdzi się powiedzenie “do trzech razy sztuka”. Nie sprawdziło się.
Prezydentem kraju zostaje Bronisław Komorowski (powyżej wyjaśniliśmy, dzięki komu), choć region piotrkowski wolałby Jarosława Kaczyńskiego. Najbardziej mieszkańcy Woli Krzysztoporskiej, gdzie Komorowski uzyskał niecałe 18%.
Akcję promocyjną własnej osoby rozpoczyna Jan Dziemdziora. Na początek udaje się z plakatem “Dyżur radnego Jana Dziemdziory zapraszam do rozmowy…” na Rynek Trybunalski. Obok niego ruszają dzielnie poseł Artur Ostrowski oraz lewicowi radni. Być może chcieli się dostać na jeden z dyżurów.
SIERPIEŃ
Kandydat Lewicy na prezydenta Piotrkowa nie zwalnia tempa. Podczas kolejnej konferencji prasowej zorganizowanej w plenerze wsiada na quada i domaga się od Krzysztofa Chojniaka kupna kolejnych. Czas pokaże, że takie akcje działają na korzyść. Prezydenta.
Jacek Marusiński nie jest już dyrektorem MZDiK – głosi lakoniczna notatka. Sprawa jest jednak o wiele bardziej skomplikowana. Prawie tak, jak złamanie jakiejś kończyny, do której miało dojść zimą.
WRZESIEŃ
W Piotrkowie odbywa się interesujące widowisko historyczne. Biorą w nim udział znani polscy aktorzy: Olaf Lubaszenko, Jerzy Zelnik, Marek Siudym, Krzysztof Chojniak i Bogdan Munik.
PAŹDZIERNIK
Kandydatem PSL na prezydenta Piotrkowa będzie Marek Mazur. Niby chce, ale nie wiadomo, co. Poparcia panu Markowi udzieli RiG, co być może przesądzi o 4. miejscu, jakie Mazur zajmie w listopadowych wyborach. Wystartuje pięciu kandydatów.
Billboardy z hasłem “Piotrków potrzebuje lekarza” zastąpiły nie mniej efektowne zdjęcia prezesa Dzwonnika z napisem “Edukacja przez sport to narzędzie w walce z alkoholizmem i narkomanią wśród młodzieży”. Co bardziej dociekliwi twierdzą, że jest to początek kampanii wyborczej w wykonaniu prezesa. Nawet jeśli tak było, to kampania nie zakończyła się sukcesem. Być może młodzież już wcześniej została wyedukowana przez prezesa.
Stawiamy na chóry, mawiał towarzysz Jan Winnicki w serialu “Alternatywy 4”. Kapituła plebiscytu Piotr 2010 też. Piotrem zostaje dyrygent chóru Metanoia p. JP2 Marcin Obst.
Kampania wyborcza coraz wyraźniejsza. Urzędującego prezydenta krytykują: PO, PiS, Lewica, RiG, UPR, PSL i kilku internautów. Nie pomaga.
LISTOPAD
Krzysztof Chojniak wygrywa z rywalami już w I turze.
Wygrane wybory nie oznaczają jednak wygranych wyborów. Wprawdzie Chojniak zdobywa 56% głosów, a jego komitet wprowadza do Rady Miasta najwięcej (8) radnych, to jednak w Radzie jest w mniejszości. Ci, którzy wybory przegrali, na razie wygrywają.
Przewodniczącym Rady zostaje Jan Dziemdziora. Jest to jedyne rozwiązanie, aby zatrzymać pana Jana w mieście. Już podczas wieczoru wyborczego zagroził, że jeśli naprawdę K. Chojniak wygra wybory, on Jan Dziemdziora, wyjeżdża do Puszczy Białowieskiej. Na szczęście został, dzięki czemu poznaliśmy śmieszny, polityczny dowcip: “Czym się różni rzeka od polityka? Rzeka czasami występuje z koryta”. Opowiedział go sam pan Janek.
GRUDZIEŃ
Andrzej Czapla nie będzie prezydentem, ani nawet radnym. Łączenia funkcji radnego z zasiadaniem w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska zabrania znowelizowana ustawa. To dobra wiadomość dla środowiska.
Marek Mazur nie będzie prezydentem, ale pozostanie na stanowisku przewodniczącego Sejmiku Województwa Łódzkiego. To dobra wiadomość dla Sejmiku.
Piotr Masiarek nie będzie prezydentem, ale pozostanie radnym. To dobra wiadomość.
Najpierw lokalne, a potem także ogólnopolskie media poinformowały, że dwunastoletnia piotrkowianka zaszła w ciążę. Ojcem będzie chłopiec czternastoletni, co wpisuje się w narodową tradycję, zgodnie z którą to mężczyzna w związku powinien być starszy od kobiety.
MCtka
