Stary cmentarz rzymskokatolicki w Piotrkowie, nazywany piotrkowskimi Powązkami, to jedna z najpiękniejszych nekropolii w Łódzkiem. Znajduje się tu wiele cennych nagrobków m.in. wykonany przez rzeźbiarza Juliusza Cenglera pomnik dzieci rodziny Kańskich czy nagrobek rodziny Psarskich. Ten pierwszy to wzruszająca piaskowa rzeźba przedstawiająca sylwetki Wandzi, Ludka, Stefci, które w ciągu jednego dnia zabrała szalejąca w mieście w 1873 roku cholera. W rodzinnym grobowcu Psarskich spoczywają m.in. Stanisław Psarski, który budował kolejkę wąskotorową między Piotrkowem a Sulejowem czy Władysław Psarski, poseł na sejm, który zginął w powstaniu warszawskim.
Od 37 lat o zabytkowe groby, zwłaszcza te, którymi nikt się nie opiekuje, dba Towarzystwo Przyjaciół Piotrkowa Trybunalskiego. Działalność TPPT docenił Witold Giller, oficer i uczestnik II wojny światowej, wychowywany w Piotrkowie przez wuja - powstańca styczniowego. Po II wojnie światowej osiedlił się w Wielkiej Brytanii, ale odwiedzał groby bliskich i interesował się piotrkowską kwestą. Po jego śmierci TPPT otrzymało spadek – 40 tys. funtów na ratowanie zabytkowych nagrobków.
Na początku kwestowali tylko członkowie TPPT, ale dziś to kilkadziesiąt osób – władze miasta, parlamentarzyści, samorządowcy, działacze społeczni, nauczyciele oraz młodzież szkolna. W ciągu 37 lat tylko raz pod bramami piotrkowskich cmentarzy nikt nie stał z puszkami – w 2021 roku, ze względu na pandemię, kwesta odbyła się wirtualnie.
Co roku mieszkańcy „podbijają” stawkę – ubiegłoroczna kwesta była rekordowa. – Uzbieraliśmy 33,831 złotych – mówi Waldemar Domarańczyk, prezes TPPT. Dzięki tej kwocie oraz dotacji z budżetu samorządu województwa udało się odnowić kolejny zabytkowy nagrobek – Nikodema Głębskiego.
Tegoroczna kwesta potrwa 4 dni, od 31 października do 3 listopada.