O sprawie uszkodzonych przez konar dębu nagrobków informowaliśmy tydzień temu [link]. Bliscy zmarłych opiekujący się grobami byli przerażeni ogromem zniszczeń, jakie w zeszły poniedziałek (15.07.2024) wyrządziła urwana gałąź. Tydzień po incydencie piotrkowianie, zebrali się w kancelarii cmentarza, aby uzyskać informacje kto zapłaci za zniszczenia i co dalej z dębem, który w ich odczuciu zagraża nie tylko płytom nagrobnym, ale i życiu odwiedzającym cmentarz. Kierownika cmentarza jednak nie zastali, natomiast usłyszeli, że umowa na ubezpieczenie cmentarza nie obejmuje zniszczeń nagrobków należących do parafian [link].
W czwartek (25.07.2024) po nagłośnieniu sprawy przez portal ePiotrkow.pl doszło do spotkania poszkodowanych z Danielem Kondejewskim, kierownikiem cmentarza. Usłyszeli oni dobrą wiadomość - 12 uszkodzonych pomników zostanie wyremontowane przez piotrkowską firmę kamieniarską na koszt cmentarza. Według zapewnień Daniela Kondejewskiego wszystkie nagrobki mają być gotowe do 1 listopada na Wszystkich Świętych.
Poszkodowani byli zadowoleni z takiego rozwiązania sprawy
Co dalej z rozłożystym dębem, którego jak twierdzą odwiedzający cmentarz piotrkowianie, gałęzie urywały się już czterokrotnie?
Według zapewnień kancelarii cmentarnej drzewa regularnie badane są przez dendrologów, gdy jest taka potrzeba, zgłaszane są wnioski o usunięcie konarów lub całkowite wycięcie chorych drzew. Dąb nad zniszczonymi nagrobkami był badany w 2020 roku i był zdrowy. Według poszkodowanych, którzy zastali pocięty przez strażaków konar, był on w złym stanie, a środek mógł być spróchniały. Bliscy zmarłych odwiedzający Nowy Cmentarz boją się, że sytuacja może się powtórzyć i następnym razem nie tylko pomniki mogą zostać uszkodzone, krzywda może zdarzyć się już człowiekowi.