Zwycięska bramka padła w 19. minucie spotkania. Strzelił ją Marcus da Silva. Po zdobyciu bramki bełchatowianie nieco się cofnęli, a atakować zaczęła Concordia. W 35. minucie groźnie strzelał Marcin Juszkiewicz, ale jego uderzenie obronił Łukasz Budziłek. Chwilę później sędzia spotkania Sebastian Jarzębak zmuszony był przerwać mecz, gdyż na płycie boiska pojawili się kibice, którzy przedostali się przez płot. Po wznowieniu gry dobrą sytuację miał Rafał Różycki, ale nie trafił czysto w piłkę i tym samym nie stworzył zagrożenia.
Po przerwie bełchatowianie szanowali wynik, starali się to spotkanie wygrać jak najmniejszym nakładem sił. W 51. minucie groźnie zaatakowała Concordia, ale Ajibola Oshikoya trafił z kilku metrów w bramkarza.
- Wygraliśmy najmniejszy nakładem sił. Concordia pokazała się z dobrej strony, walczyła, a my na pewno myśleliśmy o tym, że czeka nas w niedzielę ciężkie spotkanie ligowe z Wisłą Kraków - powiedział po spotkaniu napastnik PGE GKS Marcin Żewłakow.
CONCORDIA PIOTRKÓW - PGE GKS BEŁCHATÓW 0:1 (0:1)
Bramka: Marcus da Silva 19
(mecz rozegrano w Radomsku, gospodarzem Concordia)
CONCORDIA: Kula - Czubała, Pater, Karasiak, Grzywiński - Potocki, Oshikoya, Juszkiewicz, Szymczyk (62' Zaor), Wodziński (77' Kukułka) - Różycki.
Trener: Zbigniew Karbownik
PGE GKS: Budziłek - Tanevski, Lacić, Drzymont, Małkowski - Gol ż (65' Bocian), Fonfara, White (84' Bartosiak), Nowak (82' Poźniak) - da Silva, Żewłakow.
Trener: Maciej Bartoszek
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Piekary Śląskie). Widzów: 500