Zabytkowy budynek wchodzi w skład zespołu parkowo-dworskiego. Wybudowano go w II połowie XIX wieku. Był siedzibą urzędu, poczty, przedszkola i posterunku milicji. Służył też jako budynek z mieszkaniami komunalnymi. Po remoncie ma być wizytówką gminy.
Mamy już projekt, mamy wszystkie uzgodnienia z konserwatorem zabytków. Obecnie projekt jest przygotowany i zrobiony pod Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, Urząd Stanu Cywilnego, salę ślubów i pomieszczenia dla organizacji pozarządowych. Będzie to budynek reprezentacyjny dla gminy, ale też zostanie zagospodarowany cały teren przy Urzędzie Gminy oraz park łącznie z wymianą płotów, nowymi nasadzeniami i infrastrukturą wokół tego dworku - mówi wójt gminy Łęki Szlacheckie Piotr Łączny.
Inwestycja została już zapisana w przyszłorocznym budżecie, a na jej realizację gmina pozyskała 7,5 miliona złotych dofinansowania.
Dwór ma bogatą i burzliwą historię. Wielokrotnie zmieniał właścicieli.
W czasie Powstania Styczniowego majątek w Łękach należał do Zygmunta Seweryna Węglańskiego herbu Szreniawa. Urodził się on 16 stycznia 1839 roku w Gospodarzu jako syn Andrzeja Jana i Pelagii Wolskiej. Jego pierwszą żoną była Kazimiera Kieseczyńska, która urodziła mu syna – Andrzeja Kazimierza (ur. w 1862 roku). W 1867 roku Zygmunt poślubił w warszawskiej parafii św. Krzyża Jadwigę Julię Wasiłkowską herbu Ślepowron, urodzoną w 1848 roku w Suwałkach córkę Józefa Ludwika i Scholastyki Turskiej herbu Dołęga. Rodzoną siostrą Jadwigi była Maria Konopnicka. Małżonkom urodziło się troje dzieci – Kazimierz Walenty (ur. w 1868 roku), Bronisława Józefa (ur. w 1870 roku) i Jan Zygmunt (ur. w 1870 roku). Zygmunt w obawie przed carskimi represjami popowstaniowymi wyemigrował na zachód. Uciekając, podpalił dwór w Łękach, który udało się uratować przed doszczętnym zniszczeniem. We dworze pozostała Jadwiga, która mieszkała tam aż do śmierci – zmarła 26 marca 1878 roku w wieku niespełna 30 lat. Pochowano ją na cmentarzu w pobliskim Ręcznie. Stroskany ojciec Józef Wasiłowski przyjechał wtedy do Łęk, aby zająć się osieroconymi dziećmi Jadwigi i Zygmunta. Coraz bardziej podupadał jednak na zdrowiu. W tym samym roku co Jadwiga, we dworze zmarł i on - były radca prokuratorii w Królestwie Polskim, ostatnio emeryt, kawaler orderów, przeżywszy lat 65. Został pochowany obok swojej córki – czytamy na stronie poświęconej dworom i pałacom polskim.
W 1946 roku majątek w Łękach przeszedł na własność Skarbu Państwa i został rozparcelowany. We dworze ulokowano Urząd Gminy, posterunek milicji, pocztę, przedszkole. Obecnie budynek stoi pusty i czeka na remont.