20 stycznia tego roku Kacpra bolała głowa. Może zmiana ciśnienia, może stres, może rozwija się jakaś infekcja – nie brzmiało to poważnie, więc rodzice postanowili go tylko obserwować. Na drugi dzień, w sobotę chłopiec miał już podwyższoną temperaturę, więc rodzice pojechali na oddział pomocy doraźnej. Lekarz stwierdził grypę, zapisał leki i wszyscy wrócili do domu. W niedzielę nastolatek był bardzo ospały. Źle się czuł. Podczas wstawania, gdy szedł, ciągnął za sobą lewą nogę i nie ruszał lewą ręką… To już nie było normalne!
Szybka telekonsultacja z lekarzem rodzinnym i decyzja – trzeba do szpitala. Tam wszystko potoczyło się błyskawicznie. Jeszcze tego samego dnia przeszedł operację, ratującą jego życie. Badanie rezonansem wykazało bowiem ropień na prawej półkuli mózgu o wielkości 5 cm. Po operacji trafił na OIOM. Po sześciu dobach jego stan się pogorszył. 28 stycznia przeszedł drugą w swoim życiu operację mózgu. Kolejne dni to kolejna walka o jego życie…W sumie na OIOM-ie spędził dwa tygodnie. Przez 5 tygodni przebywał w śpiączce farmakologicznej. Jako taką świadomość odzyskał dopiero pod koniec lutego… Wtedy też zaczął chodzić. Wcześniej tylko leżał i potrzebował opieki jak miesięczny niemowlak… Cały czas przebywa w szpitalu na oddziale neurochirurgii i jest leczony. Lekarze do tej pory nie znaleźli przyczyny powstania ropnia, dlatego leczenie jest trochę na „chybił – trafił”. Niestety agresywna antybiotykoterapia przyniosła za sobą skutki uboczne w postaci kamieni w brzuchu. Kacper odzyskał świadomość, tylko po to, aby teraz cierpieć dodatkowo z powodu bólu brzucha… Być może będzie potrzebny zabieg chirurgiczny, a być może wystarczy tylko zmiana leków. Za około dwa lata przejdzie jeszcze jedną operację, tym razem plastyki czaszki, ponieważ teraz nie posiada kości czaszki na prawej półkuli mózgu -mózg jest bezpośrednio pod skórą, co jest bardzo niebezpieczne. Z tego powodu nie wróci do szkoły, czeka go nauczanie indywidualne.
W tej chwili ma niedowład lewej strony ciała. Chodzi, ale jedna noga jest sztywniejsza. Lewa ręka jest niesprawna. Rodzice starają się zorganizować profesjonalną rehabilitację, która pomoże usprawnić Kacpra. Przed nim jeszcze praca z logopedą, psychologiem i pedagogiem, aby jego świadomość wróciła do stanu sprzed operacji.
Trwa wyścig z czasem. Jeśli nic już nie stanie na przeszkodzie, rodzice chcą jak najszybciej opłacić mu rehabilitanta, który po powrocie ze szpitala, będzie mógł z nim ćwiczyć w domu. Zrobią wszystko, by odzyskać syna, i aby mógł spełnić marzenia, o których myślał, zanim wydarzyła się ta niespodziewana tragedia…
Proszą, pomóż nam w tym!