- Do piotrkowskiej komendy policji zgłosiła się 76- letnie kobieta i poinformowała śledczych , że została oszukana na kwotę prawie 15 tys. zł. Policjanci ustalili, że wczoraj około godziny 11.00 do mieszkanki osiedla Belzacka zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka i powiedział, że miał wypadek drogowy i potrzebuje 18 tys. złotych. Kobieta nie mając takiej kwoty zgodziła się na zaciągnięcie kredytu, którego raty miały być później spłacane przez mężczyznę. Starsza pani zorientowała się w banku, że otrzyma prawie 15 tys. zł. i przekazała wnuczkowi tą informację, gdy ten w krótkim czasie zadzwonił do niej drugi raz na telefon domowy.
- Najprawdopodobniej kobieta była obserwowana, ponieważ po pobranej pożyczce w drodze do miejsca zamieszkania została zaczepiona przez nieznanego jej mężczyznę, który podał się za kolegę jej wnuczka informując, że to on odbierze pieniądze. Dla uwiarygodnienia tej informacji, na jego telefon komórkowy zadzwonił ten sam mężczyzna podający się za wnuczka kobiety i przeprowadził z nią rozmowę. Nieznajomy odebrał gotówkę, a dopiero po kilku godzinach gdy pokrzywdzona zaniepokojona stanem zdrowia wnuczka zadzwoniła do niego. Dowiedziała się, że nie miał on wcale żadnego wypadku i nie prosił o żadną pożyczkę. Wtedy też piotrkowianka zgłosiła się na policję - powiedziała Małgorzata Para z piotrkowskiej policji.
Funkcjonariusze proszą też o kontakt pod numerem alarmowym 997 wszystkie osoby, które mogą pomóc w tej sprawie. O informacje proszeni są też świadkowie, którzy przed popołudniem w rejonie osiedla Belzacka widzieli podejrzewanego o to oszustwo mężczyznę. Miał on około 25 lat, 165 cm wzrostu, twarz okrągłą, włosy - średni blond (krótkie, lekko pofalowane) i ubrany był w krótką, granatową, ortalionową kurtkę.