Pomysł, aby Rozprza ponownie stała się miastem, nie jest czymś nowym. W myślach i planach władz gminy ta idea kiełkowała już od dłuższego czasu. Teraz jednak nabiera realnego kształtu. Jak zdradza Janusz Jędrzejczyk, wójt gminy Rozprza, kilka ważnych elementów z całej „układanki” zostało już ułożonych. Najważniejszym z nich będą konsultacje społeczne, a te mają się rozpocząć już 28 lutego.
Historia po stronie Rozprzy
Rozprza przez setki lat była miastem. Starania władz o powrót do tego stanu rzeczy to – jak twierdzą w Urzędzie Gminy – tak naprawdę walka o historyczną sprawiedliwość. Dlaczego Rozprza straciła prawa miejskie? Był to jedna z reperkusji po upadku powstania styczniowego, a decyzję w tej sprawie podjął rosyjski carat. Właśnie historia będzie podstawą, na jakiej urzędnicy chcą oprzeć swój wniosek.
Nie wiemy, kiedy dokładanie Rozprza otrzymała prawa miejskie. Żaden z historyków nie jest w stanie podać konkretnej daty. Wszystkie tezy prowadzą do XIV wieku. Od tego czasu, przez setki kolejnych lat, Rozprza szczyciła się tym mianem. Utraciliśmy je w 1870 roku, czyli kilka lat po powstaniu styczniowym. Była to forma ukarania mieszkańców, którzy czynnie wspierali powstańców. Od tego czasu minęło już 150 lat i pojawiła się szansa, aby tę historyczną niesprawiedliwość naprawić – mówi Michał Tokarski z Urzędu Gminy i wskazuje, że Rozprza znajduje się na liście miejscowości, którym dekretem cara odebrano prawa miejskie. - Część z nich już je odzyskało. My także chcemy tą drogą podążyć. Mamy odpowiednią przeszłość i mieszczańskie tradycje. Do tego ważne są elementy architektoniczne. Ścisła zabudowa i wydzielony rynek oraz zgromadzenie najważniejszych instytucji dla gminy właśnie w Rozprzy. Wszystkie te elementy sprawiają, że mamy pełne prawo do tego, aby ubiegać się o przywrócenie praw miejskich – podsumowuje.
Najważniejszy głos mieszkańców
Najważniejszym elementem w całej „układance” będą konsultacje społeczne. Te mają wystartować już w lutym. Jeśli mieszkańcy gminy opowiedzą się „za” to władze będą miały zielone światło dla dalszego działania.
Mamy bardzo napięte terminy, a sprawy nie ułatwia także pandemia. Obostrzenia powodują, że przeprowadzenie konsultacji jest utrudnione, ale będziemy działać na różnych polach. Na tym etapie chcemy zaangażować m. in. sołtysów, którzy pomagaliby wypełniać ankiety podczas zbierania podatków. Formularze będą także dostępne na stronie internetowej, a w wersji papierowej będzie można je wypełniać w urzędzie oraz jednostkach organizacyjnych – mówi wójt Janusz Jędrzejczyk.
Konsultacje, czyli de facto odpowiedź na pytanie czy mieszkańcy opowiadają się „za” czy „przeciw” staraniom o nadanie praw miejskich, są dobrowolne. Udział może wziąć w nich każdy. - Konsultacje są przeznaczone dla wszystkich osób z naszej gminy, nie tylko mieszkańcy samej Rozprzy – zastrzega wójt Jędrzejczyk i zachęcając do licznego udziału. - Historia takich badań pokazuje, że ich wynik jest różny. Mam jednak nadzieję, że w naszej gminie większość opowie się za dalszymi staraniami – podkreśla wójt Jędrzejczyk i zaznacza, że mieszkańcy w związku z ewentualną zmianą statusu Rozprzy, nie muszą się obawiać np. wzrostu podatków, ponieważ kwestia praw miejskich nie ma na to żadnego wpływu.
Miasto już od nowego roku?
1 stycznia 2023 roku – to data, którą władze wyznaczyły sobie za ambitny cel powrotu Rozprzy w poczet polskich miast.
Przygotowujemy dwa zespoły, które będą się tym tematem zajmować. Jeszcze raz podkreślę, że najważniejsza jest zgoda mieszkańców. Po przyjęciu stosownych uchwał będziemy ogłaszać konsultacje – wskazuje Janusz Jędrzejczyk.
Tytuł miasta nadaje Rada Ministrów, a żeby złożyć wniosków trzeba także spełnić określone wymogi, wynikające z przepisów. Oprócz historii pod uwagę brane są także przesłanki społeczno-gospodarcze, m. in. demografia, położenie, infrastruktura, struktura zatrudnienia, opieka społeczna czy kultura. Urzędnicy będą także przedstawiać statystyki, jak sama Rozprza – w liczbach – przedstawia się na tle całej gminy. - Nie są to proste dokumenty, ale liczę na to, że uda nam się je dobrze przygotować. Postawiliśmy sobie ambitny cel, ale jesteśmy dobrej myśli. Inne miasta w podobnym do nas położeniu, postawiły na swoim, więc i w naszym urzędzie jesteśmy pozytywnie nastawieni – podsumowuje wójt Jędrzejczyk.