Pierwsza runda rozrywek była znakomita w wykonaniu piotrkowskich zawodników. Szczypiorniści Bartosza Jureckiego sprawili kilka niespodzianek i rozegrali wiele naprawdę dobrych meczów. To zaowocowało szóstym miejscem w ligowej tabeli na półmetku rozgrywek. Biorąc pod uwagę, że piotrkowski zespół dysponuje jednym z najniższych budżetów w lidze, ten wynik należy uznać za znakomity.
Po reprezentacyjnej przerwie szczypiorniści Piotrkowianina nie stracili nic ze swojej dobrej dyspozycji. Na pierwszy mecz drugiej rundy piotrkowscy zawodnicy wybrali się do Gdańska na bardzo trudne starcie z tamtejszym Wybrzeżem. Wyjazdowy mecz potwierdził, że w tegorocznym sezonie z Piotrkowianinem naprawdę trzeba się liczyć.
Już w pierwszej połowie goście pokazali, że przyjechali nad morze pod trzy punkty. Dzięki skutecznej grze w ataku i dobrej obronie piotrkowscy szczypiorniści schodzili na przerwę, prowadząc 16:13. W czasie drugiej odsłony podopieczni Bartosza Jureckiego cały czas kontrolowali grę. Nie tylko nie pozwolili przeciwnikom zniwelować przewagi, ale systematycznie powiększali różnicę.
Druga połowa zakończyła się identycznym wynikiem jak pierwsza odsłona, a cały mecz Piotrkowianin wygrał 32:26.
Najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu był Piotr Swat, który zdobył dziewięć goli. Reprezentacyjną formę potwierdził także Piotr Jędraszczyk, który zapisał na swoim koncie siedem trafień.
Torus Wybrzeże Gdańsk - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 26:32 (13:16)
Torus Wybrzeże: Wałach, Chmieliński - Powarzyński 6, Papaj 5, Tomczak 4, Jachlewski 3, Pieczonka 3, Janikowski 2, Mosquera 2, Woźniak 1 oraz Stojek.
Piotrkowianin: Ligarzewski, Chmurski - Swat 9, Jędraszczyk 7, Babicz 4, Sadowski 4, Pacześny 2, Doniecki 2, Mosiołek 2, Surosz 1 oraz Stolarski, Szopa, Pożarek, Wawrzyniak.