19-letnia piotrkowianka, Nela Balcerek została potrącona w maju na przejściu dla pieszych i w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Teraz walczy o powrót do zdrowia. A to wymaga długiej i kosztownej rehabilitacji, na którą mało kogo stać. Przyjaciele rodziny organizują różne akcje.
- Gdy mieszkańcy pytają nas dlaczego po raz kolejny zbieramy na Nelę skoro jest tylu potrzebujących, odpowiadamy, że po pierwsze Nela jest naszą absolwentką, a my jako społeczność szkolna zawsze wspieramy w potrzebie naszych uczniów, ich rodziców czy nauczycieli. Tak było, jest i będzie, a w tej chwili najbardziej tej pomocy potrzebuje właśnie Nela. Po drugie z inicjatywą kiermaszu wyszli jej koledzy ze szkoły, wiedząc że w naszej szkole prężnie działa wolontariat - zapewnia Anna Szelest, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 2, która razem koleżankami z Urszulą Ratajczyk, Anną Skrzypczyńską-Krata oraz ks. Pawłem Sudowskim z parafii św. Jana Pawła II odpowiadali za zbiórkę.
Koszt rehabilitacji to 25 tysięcy złotych miesięcznie. – 17 tysięcy to bardzo duża kwota, ale jak widać długa rehabilitacja to puszka bez dna i pieniędzy będzie potrzeba ciągle – mówi ze smutkiem nauczycielka, jednocześnie zapewniając, że już planują kolejne akcje. – Sobotnia zbiórka nie została jeszcze zamknięta ponieważ mamy jeszcze mnóstwo fantów, które wkrótce pojawią się na aukcjach charytatywnych w Internecie.
Organizatorzy dziękują sponsorom oraz osobom, które pomogły przy organizacji oraz wszystkim darczyńcom za ogromne serce i za każdą złotówkę.
O kiermaszu czytaj także :