Pierwszego seta niesieni żywiołowym dopingiem gospodarze wygrali 25:23. Niestety kolejne sety przyniosły słabszą grę i w efekcie zasłużoną porażkę z bardzo dobrze dziś grającym Dynamem. Rosjanie wygrali drugiego seta do 19. Kolejne sety również stały się łupem drużyny z Moskwy - do 21 i 17. Bełchatowianom pozostaje walka o trzecie miejsce.
Na pewno nie tak miało być. Faworytem meczu z Dynamem według bukmacherów i znawców europejskiej siatkówki była Skra. Jednak poza Mariuszem Wlazłym trudno kogoś wyróżnić w bełchatowskiej drużynie, która popełniła mnóstwo dość prostych błędów. Przed trenerem Jackiem Nawrockim teraz dość trudne zadanie, aby zmoblizować rozbity zespół przed potyczką o trzecie miejsce.
zdjęcie: internet