- Przede wszystkim grozi nam katastrofa, jeżeli chodzi o pękniecie rur. Tych słów jestem świadomy. Mieliśmy już taki przypadek dwa lata temu, kiedy podczas dużych mrozów pół Piotrkowa nie miało ciepła. Na szczęście w osiem godzin sytuację udało się opanować - powiedział gość programu „O tym się mówi" - Andrzej Pol.
Spółka jest gotowa do modernizacji, potrzebna jest jednak zgoda właściciela, czyli miasta. MZGK jest gotowy do modernizacji, oczywiście w miarę możliwości finansowych. Poza tym musielibyśmy podpisać porozumienie o zwrocie zainwestowanej sumy, w razie gdybyśmy w przyszłości nie dostarczali ciepła - dodał prezes Pol.
Przypomnijmy, że MZGK kilka dni temu wygrał przetarg na dostarczanie ciepła. Spółka będzie wykonywać tę działalność przez kolejne 18 miesięcy.