Wtedy to tlenkiem węgla ulatniającym się z piecyka gazowego zatruło się młode małżeństwo w wieku 35 i 28 lat, osierocając dwie córki w wieku czterech i pięciu lat.
- Prokuratura podjęła decyzję u umorzeniu śledztwa z uwagi na brak znamion czynu zabronionego. Podstawą do sformułowania takiej decyzji było ustalenie, iż właściciele lokalu we własnym zakresie dokonali montażu instalacji gazowej. Tego faktu nie zgłosili administracji budynku. Przyczyną śmierci tych osób było zatrucie tlenkiem węgla, spowodowane błędem w montażu piecyka gazowego. Piecyk nie odprowadzał we właściwy sposób spalin powstałych na etapie spalania gazu. Nie ustalono, czy montażu piecyka dokonał ktoś inny na zlecenie małżonków. Prawdopodobne jest, że montaż został zrealizowany przez zmarłych we własnym zakresie. W związku z tym nie możemy uznać, że sprawca popełnił przestępstwo na swoją szkodę. Zdarzenie to możemy uznać jako nieszczęśliwy wypadek - poinformował Witold Błaszczyk - rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Raz jeszcze apelujemy o to, aby na własną rękę nie instalować piecyków gazowych, gdyż może się to zakończyć tragedią.