- Rzeczywiście w ostatnich latach widać wzrost zainteresowania genealogią. Jest to nie tyko sposób pozyskiwania wiedzy historycznej, ale dla wielu staje się pasją i hobby. Takie badania mogą cementować więzi rodzinne, ale są także wykorzystywane do poszukiwań majątkowych – mówi dr Maciej Hubka. - Ile jest osób prowadzących badania genealogiczne, tyle ich powodów – śmieje się.
Trend ten jest widoczny także w piotrkowskim Archiwum. - Z dużym zadowoleniem mogę powiedzieć, że mamy grono stałych bywalców, którzy zajmują się genealogią. Dzięki naszej działalności edukacyjnej wiele młodych osób zainteresowało się tym tematem i grono badaczy historii rodziny cały czas się powiększa – mówi dr Hubka.
Jak podkreśla nasz rozmówca poszukiwania własnych przodków leży u podstaw badań historycznych. - Trzeba podkreślić, bo nie wszyscy są tego świadomi, że genealogia towarzyszy nam od zawsze. Wywody genealogiczne władców czy postaci biblijnych porządkowały upływ czasu i na ich podstawie opracowano chronologię
Jak zacząć poszukiwania?
Poszukiwania trzeba zacząć oczywiście od najbliższej rodziny, jednak należy się trzymać paru zasad. - Są pewne porady zawarte w tzw. „dekalogu genealoga amatora”, czyli zbiorze podstawowych zasad dla początkującego badacza. Pozwolą one uniknąć chaosu w poszukiwaniach i nie zakopać się w materiale, ale iść właściwą i precyzyjną ścieżką – mówi przedstawiciel Archiwum Państwowego w Piotrkowie.
Nasz rozmówca podkreśla znaczenie IV punktu dekalogu, czyli zasady „Nie szukaj od tyłu”.
- Na początku trzeba uporządkować swoje najbliższe otoczenie, czyli poznać dokładne daty i miejsca urodzin rodziców, dziadków, rodzeństwa, a potem zataczać te koła co raz dalej. Pewne informacje same będą się „pojawiać,” innych trzeba będzie bardziej poszukać, ważne żeby z rozpoczęciem poszukiwań nie zwlekać, bo większość informacji jest we wspomnieniach i pamięci naszych bliskich i trzeba z nimi rozmawiać dopóki są wśród nas – zaznacza.
- Przy okazji świątecznych i innych spotkań rodzinnych, korzystajmy z tego. Weźmy dyktafon, długopis i zbierzmy informacje, albo nawet kupmy babci zeszyt i prosimy ją, żeby w wolnej chwili spisała wspomnienia - o członkach rodziny, stopniu pokrewieństwa, o tym kiedy działy się pewne rzeczy, a to wszystko będzie można zweryfikować w archiwaliach – zachęca dr Hubka.
Pracownik Archiwum zaznacza, że takie bezpośrednie relacje mają unikatową wartość mogą nam dostarczyć wiedzy, której nie znajdziemy w archiwach. - Czasem bywało tak, że ktoś wcześnie umarł i nie został ujęty w dokumentach i wtedy tylko w takiej rozmowie ustalimy jego istnienie – mówi.
Poszukiwania archiwalne
W badaniach na pewno przyjdzie moment, kiedy będziemy musieli zweryfikować zebrane od rodziny informacje oraz będziemy chcieli rozszerzyć naszą wiedzę. W takim momencie konieczne będzie skorzystanie z zasobów Archiwów Państwowych. - Warto wtedy skorzystać z platformy szukajwarchiwach.pl lub takie poszukiwania prowadzić osobiście i dzwonić, mailować i odwiedzać różne archiwa w kraju –podpowiada nasz rozmówca.
Samą kwerendę w archiwum możemy przeprowadzić samodzielnie lub zlecić ją profesjonalnemu archiwiście - Sądzę, że najlepiej zrobić to jednak osobiście. Wtedy możemy narzucić tempo prac, porządkujemy zebrane informacje po swojemu i przede wszystkim mamy satysfakcję oraz radość z wykonanej pracy – tłumaczy dr Hubka.
Liczne dokumenty odnajdziemy także w archiwach innych niż państwowe i świeckie. - Należy się kontaktować z archiwami kościelnymi, trzeba poszukiwać dokumentów w poszczególnych parafiach, gdzie mieszkała nasza rodzina. Można dzwonić, pisać maile i z moich doświadczeń wynika, że nie ma problemu z dotarciem do poszukiwanego dokumentu – wyjaśnia pracownik piotrkowskiego Archwium.
Tworzenie archiwum rodzinnego
- To, że mamy świadomość istnienia i posiadamy pewne dokumenty nie czyni nas jeszcze archiwistą rodzinnym. Charakterystyczne dla takiej osoby jest to, że stara się nad archiwaliami zapanować i je uporządkować – tłumaczy dr Hubka.
Jak właściwe stać się archiwistą rodzinnym i założyć taką dokumentację. - Można skorzystać z pomocy Archiwum Państwowego, a dokładniej z naszego punktu konsultacyjnego akcji „Archiwa Rodzinne Niepodległej” i projektu „Zostań rodzinnym archiwistą” po to, aby zebrać jakąś podstawową wiedzę o prowadzeniu archiwum, dowiedzieć się, gdzie mogą czyhać potencjalne zagrożenia oraz poznać zasady konserwacji dokumentów – mówi nasz rozmówca.
Dr Maciej Hubka podkreślił olbrzymi znaczenie właściwego katalogowania i opisywania zbiorów. - My teraz robimy tysiące zdjęć i w żaden sposób ich nie oznaczamy. Takie zdjęcia naszym potomkom nic nie powiedzą, podobnie z nieopisanymi albumami rodzinnymi. Dlatego warto poprosić seniorów o pomoc, a nasze dokumenty samemu systematycznie opisywać – sugeruje.
Trudności w badaniach
- Historycznie rodziny w Polsce bardzo się przemieszczały, a przyczyny tego były bardzo różne od emigracji typowo zarobkowej, po tę związaną z wojnami i zmianami granic. Z tego powodu może się okazać, że dokumenty dotyczące naszej rodziny są w różnych archiwach w kraju i zagranicą, a same dokumenty mogą być w językach innych niż polski – wyjaśnia pracownik piotrkowskiego Archiwum.
Dr Hubka zwraca również uwagę, że dokumenty mogły zostać zniszczone na przestrzeni wieków. - Trzeba też pamiętać, że nasze polskie archiwa były regularnie niszczone. Pierwszy raz podczas najazdu Brzetysława, podczas Potopu czy w czasie II Wojny Światowej. Te piotrkowskie w dużej części spłonęły razem z budynkiem Archiwum Akt Dawnych podczas Powstania Warszawskiego – opowiada.
Oprócz języka także forma dokumentu może sprawić trudności. - Inną barierą może być krój pisma, rodzaj materiału na jakim jest dokument utrwalony oraz przede wszystkim nieczytelność pisma odręcznego.
Mimo istniejących trudności dr Maciej Hubka zachęca do rozpoczęcia badań genealogicznych. - Mamy nadzieję, że dzięki naszym projektom oraz codziennej pracy grono archiwistów rodzinnych będzie stale się powiększać i będziemy mogli wspólnie opisywać tę historię, bo pamiętajmy, że bez historii jednostki nie byłoby historii ogółu, a bez opowieści o mieszkańcach nie będzie historii miasta.
---------------------------------------------------
I Bądź systematyczny
II Nie dowierzaj tradycji rodzinnej, literaturze, etc.
III Traktuj źródła z umiarkowanym zaufaniem
IV Nie szukaj od tyłu
V Nie uszlachcaj swojej rodziny na siłę
VI Stosuj konwencje genealogiczne
VII Podawaj źródło każdej informacji i argumentacji hipotez
VIII Pamiętaj, że akta archiwalne i zbiory biblioteczne muszą służyć następnym pokoleniom
IX Zastanów się czasem, czy możesz zrobić coś, co będzie służyło innym genealogom
X Udostępniaj rezultaty swojej pracy
Rafał T. Prinke, Poradnik genealoga amatora, Warszawa 1992
---------------------------------------------------