Gdy tylko paczka trafiła do piotrkowskiego aresztu, została dokładnie sprawdzona przez tamtejszych funkcjonariuszy. - Czajnik, tak jak każdy przedmiot, został prześwietlony, a następnie dokładnie obejrzany przez funkcjonariuszy. Już samo prześwietlenie wzbudziło podejrzenia, więc postanowili paczkę otworzyć i rozebrać czajnik. Wewnątrz znaleźli mikrotelefon, ukryty przy grzałce. Do telefonu dołączona była karta sim oraz przewód do ładowania. Paczka została przez nas zabezpieczona, więc mikołajkowa przesyłka nie trafi do osadzonego - mówi porucznik Cezary Jabłoński, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Piotrkowie.
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol