Funkcjonariusze podejrzewali, że 40-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego może być w posiadaniu znacznej ilości narkotyków. Mundurowi ustalili miejsce zamieszkania mężczyzny, a następnie na ulicy Orzeszkowej w Tomaszowie, zatrzymali do kontroli drogowej samochód którym się poruszał. Okazało się, że 40-latek nie posiadał nigdy uprawnień do kierowania pojazdami. Za to wykroczenie ukarany został 500 złotowym mandatem, a jego osobowe audi zholowano na policyjny parking.
Prokurator na wniosek kryminalnych, wydał postanowienie o przeprowadzeniu przeszukania w miejscu zamieszkania mężczyzny. Towarzyszący policjantom pies szybko wywęszył i wskazał miejsce ukrycia plastikowego pojemnika z pieniędzmi i torbą, wewnątrz której znajdowała się duża ilość białego proszku. Łącznie w trakcie przeszukania policjanci zabezpieczyli ponad 1600 gramów amfetaminy, prawie 2 gramy marihuany i ponad 10 tysięcy złotych w gotówce. Mężczyznę zatrzymano i doprowadzono do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Na wniosek prokuratora, sąd wobec 40-letniego tomaszowianina zastosował na najbliższe trzy miesiące tymczasowe aresztowanie. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.