W niedzielę (9 sierpnia) około 15:00 w miejscowości Wykno, policjanci z tomaszowskiej drogówki zauważyli samochód osobowy marki Daewoo Matiz, który swoim nietypowym wyglądem zwrócił ich uwagę. Używając wcześniej sygnałów dźwiękowych postanowili skontrolować pojazd. Na widok radiowozu kierujący matizem wyskoczył z auta przez otwór po brakujących tylnych drzwiach i został zatrzymany. W aucie znajdował się też jego 31-letni znajomy. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości kierującego ustalono, że ma on 1,76 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a samochód który prowadził nie był dopuszczony do ruchu. Matiz miał usunięte numery VIN.
Za popełnione wykroczenia 25-latek ukarany został trzema mandatami. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz zarzut usunięcia znaków identyfikacyjnych pojazdu. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.