W poniedziałek 8 czerwca w budynku zjawiły się służby – policjanci i strażacy. Na miejscu pracował też prokurator. - Zwłoki były w znacznym rozkładzie – informuje nas Witold Błaszczyk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. - Biegły stwierdził, że kobieta nie żyła od około dwóch tygodni. Pobrano wycinki narządów do badań, by ustalić przyczynę zgonu. W mieszkaniu przebywał mężczyzna, był pod wpływem alkoholu.
Na razie nie tylko nie wiadomo, dlaczego kobieta zmarła, ale też kim była. Służby próbują ustalić jej tożsamość.
Tymczasem mężczyzna, którego policja i strażacy zastali w mieszkaniu przy Krasickiego, przebywa teraz w szpitalu psychiatrycznym, nie ma z nim żadnego kontaktu.