Do zdarzenia doszło w dyskoncie w centrum Tomaszowa. Pracownik ochrony obserwował na ekranie podłączonym do systemu monitoringu sklepowego jak jeden z klientów zdejmował z półek asortyment chemiczny i spożywczy. Klient schował towar pod kurtką i poszedł w kierunku wyjścia, mijając kasy sklepowe. - Ochroniarz interweniował, próbując uniemożliwić wyjście z budynku amatorowi cudzej własności – informuje oficer prasowy komendy w Tomaszowie. - Podejrzewany szarpnął pracownika i popchnął go na tyle silnie, że mężczyzna się przewrócił. Następnie agresywny napastnik uciekł ze sklepu, gubiąc po drodze część łupu. Jak ustalono skradziony towar miał wartość blisko 280 zł. Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci zebrali i zabezpieczyli dowody w sprawie, ustalili świadków i przejrzeli zapis z kamer monitoringu. Do działań włączyli się również kryminalni z tomaszowskiej komendy, którzy ustalili, że sprawcą rozboju był 37-latek. Kompletnie zaskoczonego i nie stawiającego oporu mężczyznę, zatrzymali kolejnego dnia, kiedy spacerował w centrum Tomaszowa.
Złodziejowi przedstawiono zarzut kradzieży rozbójniczej, do którego się przyznał. Kodeks karny przewiduje za to przestępstwo karę nawet do 10 lat więzienia.