- Dyżurny tomaszowskiej Komendy otrzymał informację o wypadku przy pracy w jednej z firm mających siedzibę w okolicach Tomaszowa. Na miejsce udała się grupa dochodzeniowo-śledcza, która pod nadzorem prokuratora podjęła czynności na miejscu wypadku. Jak ustalono, 30-letni pracownik firmy podczas odśnieżania dachu spadł przez tzw. świetlik do wnętrza hali magazynowej z wysokości około 4 metrów. W wyniku upadku doznał ogólnych potłuczeń ciała. Jak się okazało, czynności na wysokości wykonywał bez niezbędnych w tych warunkach zabezpieczeń - informuje Marek Orzelski z KPP w Tomaszowie Mazowieckim.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi tomaszowska policja.