- Tymi czterema samochodami podróżowało łącznie 7 osób, w tym jedno dziecko. Okazało się, że jedna osoba musiała zostać zabrana do szpitala. Inni uczestnicy zostali przebadani przez Zespół Ratownictwa Medycznego, ale ich stan nie wskazywał na konieczność hospitalizacji - powiedział nam mł. bryg. Wojciech Pawlikowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie Trybunalskim.
Utrudnienia na A1 trwały kilka godzin.