W trakcie sprawdzania zapisów tachografu, inspektorzy postanowili sprawdzić pracę urządzenia przy pomocy specjalistycznego sprzętu. Okazało się, że impulsator tachografu został zmodyfikowany, aby było możliwe wyłączenie rejestrowania aktywności kierowcy i przebytej drogi.
Za stwierdzone naruszenia przewoźnikowi grozi kara pieniężna do 12 tys. zł. Do momentu uiszczenia kaucji na poczet kary, pojazd został zatrzymany na parkingu strzeżonym. Kara nie ominie także tureckiego kierowcy, bo ingerencja w pracę tachografu jest przestępstwem. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.
(źródło: WITD Łódź)