Dzięki czujności funkcjonariuszy Aresztu Śledczego w Piotrkowie Trybunalskim udało się wyeliminować z ruchu pijanego kierowcę. - W sobotę 10 sierpnia do piotrkowskiej jednostki penitencjarnej zgłosił się ojciec, który chciał podać paczkę i odwiedzić swojego tymczasowo aresztowanego syna - mówi por. Cezary Jabłoński, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Piotrkowie. - Funkcjonariuszka, przyjmująca zgłoszenia na widzenie, poczuła od niego woń alkoholu. Poinformowała o tym dowódcę zmiany, który przyszedł do biura przepustek porozmawiać z osobą ubiegającą się o wejście na widzenie. Dowódca podzielał spostrzeżenia funkcjonariuszki i poinformował nietrzeźwego mężczyznę, że jeżeli będzie chciał wejść na widzenie, to niezbędnym będzie wezwanie funkcjonariuszy policji celem przeprowadzenia badania alkomatem. Mężczyzna był agresywny, zrezygnował z widzenia i opuścił budynek aresztu. Był jednak obserwowany przez funkcjonariuszy i gdy okazało się, że wsiada do samochodu i uruchamia silnik, został natychmiast powstrzymany.
Funkcjonariusze Służby Więziennej zgasili silnik, odebrali mężczyźnie kluczyki i przekazali go funkcjonariuszom policji. Po badaniu stwierdzono u niego ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Dalsze czynności z pijanym kierowcą prowadzi policja.