24 czerwca przed południem oficer dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do marketu na terenie mieście. Wysłani na miejsce policjanci ustalili, że zdarzenie miało miejsce w nocy. Sprawcy, wyłamując zamek w drzwiach prowadzących na zaplecze sklepu, dostali się do środka, skąd ukradli... ręczniki papierowe. Ich wartość zgłaszający wycenił na 65 zł. - Policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia. Przejrzeli też monitoring, na którym kamery zarejestrowały dwóch sprawców – informuje oficer prasowy komendy w Bełchatowie. - Okazało się, że to bełchatowianie dobrze znani policjantom. Jednego ze sprawców policjanci namierzyli zaraz po wykonanych czynnościach na miejscu zdarzenia. Śledczy rozpoznali go, kiedy szedł chodnikiem obok marketu, niczego się nie spodziewając.
Sprawca dostał już policyjne zarzuty. Przyznał się do kradzieży dwóch worków ręczników papierowych. Tłumaczył, że był pijany i razem z kolegą chcieli zdobyć pieniądze. Wkrótce również drugiemu ze sprawców przedstawione zostaną zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia.