Pierwszym przeciwnikiem Piotrcovii w nowym roku będzie AZS Wrocław. To początek styczniowego maratonu podopiecznych Janusza Szymczyka.
Beniaminek ekstraklasy spisuje się na miarę swoich mozliwości kadrowych. W trzynastu meczach odniósł cztery zwycięstwa (ze Startem Elbląg, KPR Jelenia Góra, SPR-em Olkusz i Ruchem Chorzów). Na więcej w tej chwili wrocławianek po prostu nie stać. Miasto nie jest specjalnie zainteresowane piłką ręczną, klub ma za zadanie utrzymać się w lidze i jeśli dalej tak będzie się spisywać, zadanie to wykona bez problemu.
Do Piotrkowa akademiczki przyjada raczej po naukę. W pierwszym spotkaniu tych drużyn "Gieksa" wygrała aż 34:18. Inny wynik niż wysokie zwycięstwo gospodyń byłby niespodzianką dużego kalibru. W barwach Piotrcovii nie wystąpi kontuzjowana od ponad pół roku Gabriela Kornacka, pozostałe zawodniczki są gotowe do gry. Natomiast w zespole gości przypomni się piłkarka, która ma za sobą epizod w Piotrkowie Małgorzata Król (kołowa, występująca w Piotrcovii przez kilka miesięcy sezonu 2007/08).
Styczeń to wyjątkowo pracowity miesiąc dla brązowych medalistek. Czekają je nie tylko ligowe mecze z Wrocławiem, KSS Kielce i Ruchem, ale także prawdziwy hit - spotkanie z SPR-em Lublin (23.01 o 20.30 w hali "Relax"). Do tego dochodzą również mecze 1/4 i ewentualnie 1/2 Pucharu Polski. W ćwierćfinale piotrkowianki zagrają u siebie z SPR-em Olkusz (najbliższa środa, hala "Relax").
źródło: www.piotrcovia.com