18 stycznia funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od mieszkańca Tomaszowa, że nieznani sprawcy ukradli z niezamieszkałego budynku elektronarzędzia. Łupem padły wiertarki, szlifierki kątowe i hydrauliczna praska o łącznej wartości 14 tys. zł. - Policjanci ustalili rysopis osoby, która mogła mieć związek z tym przestępstwem – informuje oficer prasowy komendy policji w Tomaszowie. - Zebrany materiał i dobre rozpoznanie w środowisku przestępczym pozwoliło wytypować sprawcę. Mężczyzna nie jest mieszkańcem Tomaszowa i nie posiada stałego miejsca pobytu, mimo to policjanci ustalili, gdzie przebywa. Mężczyzna był nietrzeźwy i kompletnie zaskoczony zatrzymaniem.
Policja ustaliła też, że 43-letni złodziej nie działał sam. Dotarcie do drugiego ze sprawców było kwestią czasu. 37-latek został zatrzymany na terenie jednego z tomaszowskich pustostanów.
Obaj mężczyźni dostali zarzut kradzieży, grozi im do 5 lat więzienia. Jeszcze nie odzyskano skradzionych elektronarzędzi.