Mieszkanka powiatu bełchatowskiego poinformowała policję (marzec 2018), że zgubiła kartę płatniczą. Powiedziała, że karta prawdopodobnie wypadła jej z kieszeni kurtki. Następnego dnia zorientowała się, że z jej konta zniknęło blisko 300 zł. Jak się później okazało znalazca zatrzymał kartę i dokonał 14 zbliżeniowych transakcji płatniczych. Kiedy karta przestała być aktywna, wyrzucił ją i zapomniał o sprawie.
- Policjanci docierali do świadków w miejscach, gdzie dokonano płatności, zabezpieczali nagrania z kamer monitoringu – informuje oficer prasowy komendy policji w Bełchatowie. - Ustalili rysopis sprawcy, ten jednak... zapadł się pod ziemię. Na nowy trop w tej sprawie kryminalni wpadli dopiero w grudniu 2018 roku i kwestią czasu było zatrzymanie sprawcy. Rankiem 3 stycznia 2019 kryminalni zatrzymali mężczyznę w miejscu jego zamieszkania. Nie krył zaskoczenia. Przyznał się do posługiwania znalezioną kartą płatniczą.
38-latek dostał zarzut kradzieży z włamaniem.