- Te pluszaki mają pomóc dzieciom zapomnieć o traumie związanej z wypadkiem. Chcemy je też wręczyć młodym ofiarom przemocy domowej. To pokaże, że inne dzieci o nich myślą. Policjanci będą mieć maskotki w radiowozach, więc będzie można je wręczać od razu po zdarzeniu - powiedziała asp. Ilona Sidorko, oficer prasowy KMP w Piotrkowie Trybunalskim.
O tym, skąd wzięła się koncepcja organizacji przedsięwzięcia powiedziała nam jego pomysłodawczyni Małgorzata Surowy: - W internecie przeczytałam o akcji "Twój miś może zostać ratownikiem". Nagle zobaczyłam, że na półkach w moim mieszkaniu zalega sporo maskotek. Uznałam, że przecież mogą one jeszcze sprawić komuś radość. Nawiązałam więc kontakt z odpowiednimi osobami i tak rozpoczęła się akcja.
Dyrektorzy placówek, które włączyły się w akcję byli zadowoleni z dużego zaangażowania swoich podopiecznych. - Misiów jest naprawdę dużo, bo rodzice włączyli się w akcję bardzo chętnie. Wszyscy mają świadomość, że uczestnicy wypadków potrzebują często natychmiastowego wsparcia, a te misie przy stresujących chwilach mogą pomóc najmłodszym poszkodowanym - powiedziała Anita Kaliszewska-Kuder, dyrektor Żłobka Samorządowego w Sulejowie. - Chodzi o to, by przyzwyczajać młodzież do wolontariatu. W naszej placówce jest 150 uczniów i mniej więcej tyle pluszaków przekazujemy policjantom - dodał Zbigniew Kwiecień, dyrektor Szkoły Podstawowej w Uszczynie.
Łącznie dzieci z gminy Sulejów zebrały dla swoich potrzebujących rówieśników około 400 maskotek.