Wiesław K. miał w piątek po południu uderzyć volkswagenem passatem w ogrodzenie posesji przy ul. Grota Roweckiego w Radomsku. Jej gospodarz zauważył, że kierowca może być nietrzeźwy, więc poprosił kolegę by nie pozwolił mu odjechać, a sam zadzwonił na policję. Po badaniu alkomatem okazało się, że radny ma 0,9 promila alkoholu we krwi - informuje gazeta.
Reporterzy tygodnika w rozmowie z Wiesławem K. ustalili, że tego dnia mężczyzna zażył leki, ale nie doczytał dołączonej do nich ulotki, a jakiś czas później wypił naparstek alkoholu. Następnie miał udać się samochodem do domu, od którego dzieliło go 300 metrów. Gazeta informuje, że w poniedziałek złoży wniosek o rezygnację z mandatu radnego. Ma to mieć jednak związek z jego chorobą, a nie kolizją.