W piątek (26 października) około 7.15 st. sierż. Krzysztof Cichoń, pełniąc służbę w biurze przepustek piotrkowskiego aresztu, został poinformowany, że z auta stojącego przed budynkiem wydobywa się dym. Natychmiast chwycił więc gaśnicę i wybiegł na zewnątrz, gdzie spod maski samochodu wydobywały się już płomienie. Ostrzegł kierowcę śpiącego w pojeździe o pożarze, a następnie ugasił ogień. Dzięki jego szybkiej reakcji nikt nie ucierpiał. Okazało się, że pojazd należał do firmy dostarczającej zaopatrzenie. Kierowca przyjechał na miejsce przed czasem i postanowił się zdrzemnąć. Do ostatniej chwili nie był świadomy ,co się dzieje i jakie grozi mu niebezpieczeństwo.
St. sierż. Krzysztof Cichoń wielokrotnie ratował już ludzkie życie. Ostatnio przed niespełna rokiem uratował życie kobiecie przed wejściem do piotrkowskiej jednostki penitencjarnej. Dzięki przeprowadzonej przez funkcjonariusza akcji reanimacyjnej udało się przywrócić funkcje życiowe. Wcześniej reanimował m.in. osadzonych odbywających karę w Areszcie Śledczym w Piotrkowie Trybunalskim.
(źródło: AŚ Piotrków)