Mniej więcej od 4:00 rano (piątek - 11.12.09.) przez Piotrków pociągi przejeżdżają z opóźnieniem. Ruch jest niemal sparaliżowany.
Bez problemów poruszają się jedynie pociągi spalinowe.
- Przyczyną takiej sytuacji, jest karygodna, być może nawet zbrodnicza działalność złodziei, którzy po raz kolejny na terenie działania naszego zakładu próbowali skraść sieć trakcyjną. Sieć udało się im złupić na jednym torze. Nie ma jej na odcinku kilkuset metrów. Prawdopodobnie zostali dostrzeżeni przez mechanika lokomotywy. Również nasz dyspozytor zadziałał szybko i sprawnie.- powiedział Mariusz Jarocki z PKP Energetyka w Piotrkowie.
Pociągi elektryczne nie będą przejeżdżać przez Piotrków być może jeszcze przez kilkanaście godzin. W miejscach, gdzie brakuje trakcji są przeciągane przez kolei spalinową. W Babach czeka lokomotywa spalinowa, która przeciąga pociąg do Piotrkowa, skąd może jechać dalej. Podobnie ruch odbywa się w drugą stronę.
Pociągi do tej pory opóźniały się o 80 min. Rekordzista (na trasie Łódź-Kraków) do Piotrkowa dojechał 160 minut później, niż planowano.
Złodzieje pozostawili na miejscu skradzioną trakcję, ponieważ samochód, którym dokonywali kradzieży był tak załadowany miedzią, że ugrzązł w błocie. Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że sprawcy zostali już schwytani przez policję.