Nie wiadomo, jakie będą dalsze losy trenera piotrkowianek: plotka głosi, że powoli jego szkoleniowa przygoda z wicemistrzem kraju dobiega końca. Nawet jeśli plotka jest prawdziwa, to byłemu medaliście olimpijskiemu już teraz należą się podziękowania za to, że podjął się pracy w Piotrkowie, gdzie zastał skłócony i rozbity zespół, poraniony kompromitującymi porażkami z Ruchem i Zgodą. Zespół prowadzony przez Ryszarda Czyża, którego zastąpił. - Na szczęście - mówi dziś wielu kibiców, którym na sercu leży los piotrkowskiego klubu, a którzy poprzedniego trenera nie akceptowali. Zresztą podobnie jak większość zawodniczek.

Rozmiarek zrobił co mógł, poprawił atmosferę, powalczy o 5 miejsce, a że nie dał rady lubelskiemu SPR czy gdańskiemu AZS ? Cóż, w tamtym momencie jego zespół po prostu był od rywalek słabszy.

Decyzja w sprawie obecnego trenera piotrkowianek zostanie prawdopodobnie ogłoszona pod koniec maja. Także wtedy, jak mówi prezes Piotrcovii Bartosz Rol, kibice mogą liczyć na poznanie nazwisk nowych zawodniczek. Na razie prowadzone są rozmowy z, jak to określił prezes, "kilkoma piłkarkami z kraju i z zagranicy".

Pierwszą potyczkę z Łączpolem Piotrcovia wygrała w dużej mierze dzięki znakomitej koncówce i świetnej grze bramkarki Justyny Alberciak. Trzeba jednak pamiętać, że w drużynie gości nie zagrała Kamila Całużyńska. Jeśli wróci - na pewno będzie sporym wzmocnieniem dla gospodyń.
W barwach Piotrcovii raczej nie zagra kontuzjowana w Piotrkowie Sylwia Lisewska.

Przed pierwszym spotkaniem faworytem dwumeczu wydawał się być Łączpol. Jednak mecz w Piotrkowie i dziewięciobramkowe zwycięstwo wicemistrzyń wszystko zmieniło. Teraz to piotrkowianki jadą nad morze, aby dopełnić formalności, obronić naprawdę dużą przewagę i szykować się do dwumeczu o 5 miejsce.

Czy tak się stanie ? Przekonamy się w niedzielny wieczór. Mecz rozpocznie się o godzinie 18.00.

źródło:>>> www.piotrcovia.com