Jak zacząć inwestować
Po pierwsze, należy ocenić ryzyko. Żeby zrobić to dobrze, trzeba mieć wyczucie rynku. Może być na przykład tak, że w okolicy mieszkania, jakie planujemy kupić zaplanowana jest inwestycja, która obniży jego wartość. Nie powinniśmy się też bezrefleksyjnie dać zwieść niskiej cenie. Może być ona spowodowana na przykład niekorzystnym położeniem nieruchomości, podmokłym terenem czy koniecznością wykonania generalnego remontu. Wtedy niska cena nie zrekompensuje nam poniesionych później kosztów. Po drugie, trzeba policzyć kapitał. Nawet jeśli zdecydujemy się na kupno nieruchomości na kredyt, koniecznym jest zgromadzenie pewnego wkładu własnego. Co więcej, warto porównać warunki kredytowe, może się bowiem okazać, że oprocentowanie kredytu sprawi, że inwestycja przestanie być opłacalna. Dlatego też rozwadze poddać należy sposób, w jaki chcemy wykorzystać daną nieruchomość.
Jak korzystać z kupionej nieruchomości
Możemy kupić nieruchomość pod wynajem. Zawsze opłacalne jest wynajmowanie niezbyt dużego mieszkania studentom. Około 50 metrowe mieszkanie, w którym będą 2, 3 pokoje z łatwością uda się przystosować dla dwóch trzech osób. Oczywiście istotny jest rozkład pomieszczeń - raczej nikt nie będzie chciał spać w przechodnim pokoju.
Po drugie, możemy zdecydować się na dalszą odsprzedaż. Wtedy warto rozważyć kupno mieszkania na przetargu bądź licytacji komorniczej. Osobom, które są zainteresowane tego typu okazjami z pomocą przyjdzie serwis Listaprzetargow.pl. Na stronie zgromadzone są informacje o przetargach i licytacjach komorniczych z całej Polski. Różnica w koszcie nabycia nieruchomości i odsprzedaży jej dalej, może być znaczna i pozwolić nam zarobić.
Można też kupić nieruchomość pod lokal użytkowy i także pobierać pieniądze z tytułu najmu. Wtedy jednak warto przemyśleć charakter lokalu i jego zaplecze - jeśli na przykład chcemy wynająć lokal restauratorowi, musi on spełniać określone warunki sanitarne.
Inwestycja w nieruchomości to dobry pomysł, pod warunkiem, że dobrze się przygotujemy - merytorycznie i finansowo.
Foto: Unsplash.com