Trener Robert Grzesiuk ma do dyspozycji prawie wszystkich zawodników.
- Przede wszystkim chcieliśmy sprawdzić wydolność chłopaków, dlatego zrobiliśmy im tzw. beep test. Praktycznie wszyscy trenują oprócz chłopaków, którzy są kontuzjowani, Eryk Sulikowski niedługo będzie operowany, nasz kapitan Filip Błażejewski powinien wznowić treningi w marcu, ale w bramce może zastąpić go Łukasz Kulbat, który wrócił po półrocznej przerwie, spowodowanej urazem, jest jeszcze jeden golkiper Kamil Fresel. Póki co nikt nie odszedł, ale nie wiemy jeszcze, czy Batata do nas wróci. Przede wszystkim szukamy środkowego pomocnika - powiedział szkoleniowiec Polonii.
W ataku nadal będzie występował m.in. Adrian Malicki, który pod koniec poprzedniej rundy był w kapitalnej dyspozycji, kibice liczą na to, że w rundzie wiosennej będzie podobnie.
- Tegoroczny beet test poszedł mi lepiej niż ten poprzedni, skończyłem go dwa poziomy wyżej, choć mogło być lepiej. Podczas tej świąteczno-noworocznej przerwy starałem się uprawiać sport co najmniej dwa razy w tygodniu, więc czuję się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że utrzymam skuteczność i pomogę zespołowi w zajęciu jak najwyższego miejsca - podsumował Adrian Malicki.
W okresie przygotowawczym poloniści rozegrają kilka sparingów, najbliższy 27 stycznia w Tomaszowie Mazowieckim, przeciwnikiem piotrkowskiego zespołu będzie Pilica Przedbórz. W rundzie wiosennej Polonia będzie walczyć o zajęcie drugiego miejsca w piotrkowskiej okręgówce, pierwsze jest raczej poza zasięgiem, ponieważ piotrkowianie, którzy zakończyli pierwszą część sezonu na 3. pozycji z 24 punktami na koncie, tracą do lidera - RKS Radomsko aż 15 punktów.