To spotkanie nie zaczęło się dla gospodarzy najlepiej, po sześciu minutach przegrywali 1:3. Cztery minuty później po kapitalnej akcji zainicjowanej przez Stanisława Makowiejewa i zakończonej przez Adama Pacześnego piotrkowianie doprowadzili do wyrównania, a w 12. minucie po bramce Romana Pożarka, po raz pierwszy w tym meczu objęli prowadzenie. W 26. minucie prowadzili już 14:10. Pierwsza połowa zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem gospodarzy.
Początek drugiej części meczu, podobnie jak pierwszej, również należał do gości, ale świetnie w piotrkowskiej bramce spisał się Adam Schodowski. Później podopieczni trenera Dmytro Zinchuka ponownie przejęli inicjatywę i konsekwentnie powiększali przewagę, a w 52. minucie spotkania prowadzili już 26:21, ostatecznie ten mecz zakończył się w zwycięstwem gospodarzy 29:26.
- Nie uniknęliśmy błędów, ale Marcin Schodowski świetnie dzisiaj bronił i część z nich zniwelował. Jeśli uda nam się utrzymać taki poziom, na pewno wygramy jeszcze niejedno spotkanie – podsumował Dmytro Zinchuk, trener Piotrkowianina.
W tym sezonie Piotrkowianin jeszcze we własnej hali nie przegrał, co cieszy tym bardziej, że dwa kolejne mecze również rozegra w Hali Relax. W sobotę, 14 października o 18.00 zmierzy się z zespołem Meble Wójcik Elbląg, a w środę, 18 października z MMTS Kwidzyn.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 29:26 (16:14) Zagłębie Lubin
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski: Schodowski, Procho – Makowiejew 7/1, Tórz 6, Mróz 5, Góralski 4/1, Pacześny 4/1, Iskra 1, Surosz 1, Pożarek 1, Woynowski, Andreou, Rutkowski.