Przypomnijmy, 23 września ok. godz. 6 rano w starej kamienicy runęły dwie kondygnacje. Na szczęście budynek od dawna jest wyłączony z użytkowania. W poniedziałek przy Pereca zebrała się "loża ekspertów", a wśród nich inspektor nadzoru budowlanego, przedstawiciele Towarzystwa Budownictwa Społecznego, eksperci budowlani czy przedstawiciele Referatu Zarządzania Kryzysowego. - Uszkodzeniu uległy ściana zewnętrzna i stropy z dwóch kondygnacji – nad parterem i pierwszym piętrem. Nastąpiło to na skutek zużycia technicznego obiektu – poinformował nas Waldemar Gumienny, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla Piotrkowa. - Teraz wydamy stosowne decyzję, na pewno będzie to zmierzać w kierunku rozbiórki. Trzeba jeszcze poddać budynek szczegółowej ocenie technicznej. Pomocna będzie ekspertyza, w której znajdzie się szczegółowy zakres rozbiórki.
Jak wynikało z rozmów urzędników, budynek przy Pereca 6 był już przeznaczony do rozbiórki kilka miesięcy temu, tyle że (w marcu 2017) nie zgodził się na to konserwator zabytków. - Teraz mamy sytuację awaryjną, bo istnieje zagrożenie. Mamy po prostu katastrofę budowlaną, więc obowiązywać będzie inny tryb. Będziemy to omawiać z konserwatorem – dodał inspektor Gumienny.
Kamienicy przy Pereca 6 jest połączona z sąsiednim – już zamieszkałym – budynkiem, będącym w zarządzie Towarzystwa Budownictwa Społecznego.