Marysia to siedmioletnia piotrkowianka która porusza się na wózku inwalidzkim. Po urodzeniu zdiagnozowano u niej czterokończonowe porażenia mózgowe. Tylko dzięki wytężonej pracy rodziców i rehabilitantów, Marysia dziś rusza rękami, raczkuje i siedzi. - Sama się ubiera, zaczyna się uczyć pisać i także sama je – mówią rodzice Marysi. - Największy problem jest jednak z chodzeniem. Nasza córka porusza się na wózku inwalidzkim. Już samodzielnie jeździ na trójkołowym rowerze. Mamy nadzieję, że kiedyś będzie chodziła sama. Lekarza mówią że jest na to spora szansa – dodaje mama Marysi. Marysia rehabilitowana jest w piotrkowskiej „Szansie” oraz Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii w Zagórzu pod Warszawą. Sześciotygodniowe turnusy w Zagórzu są niezwykle skuteczne, ale kosztują krocie. - Nasze konto świeci już pustkami. Skończyły nam się także pieniądze na subkoncie jednej z fundacji, dlatego zwróciliśmy się o pomoc do stowarzyszenia „Pokolenie Idea”, z prośbą o zorganizowanie biegu – mówi tata Marysi.
Podczas biegu można było wylicytować wiele cennych przedmiotów, między innymi koszulkę Agaty Wypych, książkę wydana na stulecie KS „Concordia” czy vouchery na zabiegi kosmetyczne, piniatę, bukiet kwiatów czy nawet siekierę renomowanej firmy. Po południu tuż obok klubu Sejf i siłowni Calypso, także zbierano datki dla Marysi.
W sumie do puszek fundacji "Nie ma czasu" przez cały dzień trafiło 2 986,28 złotych oraz 20 euro. Marysia ma także swój profil na Facebooku, można go znaleźć TUTAJ.
Rodzice Marysi dziękują wszystkim tym, którzy przyczynili się do zorganizowania akcji.
AKTUALIZACJA
Piotrkowski zespół "Lunatycy" występujący wieczorem na scenie Sejfu i Calipso, postanowił oddać swoje honorarium na rzecz Marysi.