Tę poprawę obserwuje Marcin Świdziński dyrektor Juventuru. - Wiele zmieniło się w zachowaniu Polaków na zagranicznych wczasach i jest to zmiana na korzyść. Jesteśmy coraz bardziej otwarci na inną kulturę, poznajemy nowe miejsca, a nie tylko siedzimy przy hotelowym basenie, coraz lepiej znamy języki obce. Generalnie wyjeżdżamy coraz częściej i chętniej.
Poznawanie innej kultury nie jest jednak dla każdego najważniejsze. Jedno z największych biur podróży sprzedaje pobyty w zagranicznych kurortach pod hasłem "Polska Strefa". W każdej takiej "Strefie" znajduje się polska informacja turystyczna, kelnerzy mówiący po polsku, polskie programy telewizyjne i oczywiście sami Polacy. Tu z językiem nie ma problemu. Bo właśnie bariera językowa jest dla niektórych problemem i dlatego nie opuszczają rodzimego kraju. Stąd właśnie propozycja stworzenia
"Polskich Stref", z polskimi napisami, towarami, a nawet jedzeniem. Tak, są schabowe, zasmażana kapusta i żurek.
- Osobiście uważam, że w podróżowaniu, także wakacyjnym, najfajniejsze jest poznawanie świata, obcej kultury, ludzkich zwyczajów, to czegoś nas może nauczyć, dlatego zawsze zachęcam naszych klientów do korzystania z wycieczek, które albo proponują rezydenci, albo można wykupić samemu. Pod warunkiem, że chce się coś nowego zobaczyć - dodaje M. Świdziński.
A co najczęściej chcą zobaczyć piotrkowianie ? Jeszcze 10 lat temu na pierwszym miejscu był Egipt, ale po znanych wszystkim zawirowaniach zainteresowanie tym kierunkiem wyraźnie spadło. Podobnie jest z Tunezją, w mniejszym stopniu z Turcją. Numerem jeden wśród piotrkowian jest Grecja. Na drugim miejscu Hiszpania, a dalej Chorwacja, Bułgaria, Włochy czy hit sezonu - Albania.