19 marca tuż przed godziną 21 bełchatowscy policjanci zostali powiadomieni o kradzieży wózka dziecięcego. Zdarzenie miało miejsce na osiedlu Dolnośląskim w Bełchatowie. Wózek dziecięcy wartości 1800 zł został pozostawiony przed drzwiami mieszkania na parterze bloku. Po dwóch godzinach właściciele zorientowali się, że wózek zniknął. Z zapisu monitoringu wynikało, że z wózkiem z bloku nikt nie wychodził. Drążąc sprawę, właściciele zauważyli, że ślady po obłoconych kołach wózka prowadzą do mieszkania usytuowanego dwa piętra wyżej. Drzwi mieszkania otworzyła im para bełchatowian, od których czuć było woń alkoholu. Oboje twierdzili, że o kradzieży nic nie wiedzą. Jednak nie chcieli zaprosić pokrzywdzonych do środka, a ci chcieli upewnić się, czy faktycznie para z tą kradzieżą nie ma nic wspólnego. Pokrzywdzeni zawiadomili policję. Jednocześnie wykazali się czujnością i sprawdzili, co się dzieje na balkonie sąsiadów. Okazało się, że pomysłowy złodziej chciał pozbyć się wózka, próbując zrzucić go z drugiego piętra bloku. W tym czasie na miejscu byli już policjanci. Para bełchatowian trafiła za kraty policyjnego aresztu. Policyjne badanie wykazało, że oboje byli pijani. 37-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, jego 33-letnia partnerka miała ponad 3 promile. Bełchatowianie zostali już przesłuchani. Kradzież to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia.
- W mieszkaniu miał ponad 170 gramów narkotyków
- Czad zabił dwóch mężczyzn
- 106. rocznica odzyskania niepodległości upamiętniona także w Moszczenicy
- To był historyczny dzień niepodległości w gminie Sulejów
- Anna Milczanowska nowym prezesem okręgu piotrkowskiego PIS
- Burmistrz Sulejowa podsumowuje i planuje
- Weź udział w konkursie, dostań dodatkowe punkty
- Kataryniarz Jan i DeLorean DMC-12 w Rynku Trybunalskim. Wyjątkowe wydarzenie w sercu piotrkowskiej Starówki
- Wypadek w Kamockiej Woli