Jusup Abdusalamow kilka dni temu po raz kolejny przyjechał do Piotrkowa, zapytaliśmy go, dlaczego wybrał właśnie to miasto.

 - Tu są doskonałe warunki do ćwiczeń, poza tym w Piotrkowie trafiłem na pasjonatów, którzy chcą rozwijać zapasy. Im więcej takich inicjatyw, tym lepiej dla naszej dyscypliny. Uważam, że Piotrków jest świetnym miejscem na taką akademię, bo miasto jest świetnie skomunikowane i jest tutaj duży potencjał. Kiedyś dzieciaki grały w piłkę na podwórkach, a teraz na ogół siedzą przed komputerami. Odnosząc się do kondycji polskich zapasów można powiedzieć, że buduje się dom bez fundamentów, tymczasem trzeba zacząć od podstaw. Chcemy zatrudnić dobrego trenera, który zna się na pracy z młodzieżą, poza tym chcielibyśmy, żeby zajęcia prowadzili także utytułowani zapaśnicy. Trenować będzie mógł każdy, ale chcemy się skupić na treningach dla tych najmłodszych, wiem, że w Piotrkowie jest już jeden klub zapaśniczy, ale uważam, że bez konkurencji nie ma postępu - powiedział Jusup Abdusalamow.

 - Chcemy, żeby w Piotrkowie rozwijał się nie tylko styl klasyczny, ale także styl wolny, będziemy dążyć do tego, żeby zapasów zaczęto też uczyć w szkołach, tym bardziej, że jest to sport ogólnorozwojowy i każde dziecko może zacząć go uprawiać. W przyszłości będziemy też organizować turnieje, a także zgrupowania kadr narodowych. To byłaby na pewno promocja dla miasta.  Nie chcemy być konkurencją dla AKS-u, zamierzamy z nimi współpracować dla dobra mieszkańców - dodaje Izabela Dłużewska, właścicielka piotrkowskiego klubu.

Właściciele akademii nie wykluczają, że będą mogły się tam szkolić także dziewczynki, tymczasem sekcja zapasów kobiet funkcjonuje już przy Atletycznym Klubie Sportowym, dlatego o komentarz w tej sprawie poprosiliśmy również jego dyrektora Piotra Stępnia.

 - Mamy wolny rynek, każdy może stworzyć nowy klub, kiedyś w Piotrkowie była tylko jedna siłownia, teraz jest ich kilka, podobnie może być z klubami zapaśniczymi, działamy w Piotrkowie od wielu, wielu lat i odnosimy sukcesy, ale to nie oznacza, że ktoś, kto ma pomysł nie może stworzyć podobnego klubu. Jeśli taka akademia powstanie i będzie się rozwijać na pewno będzie to dla nas konkurencja, zwłaszcza dla sekcji dziewcząt, którą systematycznie rozwijamy od siedmiu lat, ale z drugiej strony konkurencja w sporcie jest potrzebna, nie wykluczamy też współpracy. Zapasy są dla mnie bardzo ważne, jeżeli ktoś będzie chciał pomagać i współpracować na rzecz podnoszenia poziomu tej dyscypliny w naszym mieście to dlaczego nie - mówi Piotr Stępień.

Dlaczego w AKS do tej pory nie stworzono sekcji zapasów w stylu wolnym? Jak dodaje dyrektor piotrkowskiego klubu, zajęcia już teraz odbywają się codziennie do 15.00 do 20.00 i trudno byłoby znaleźć wolny termin, ale kluczową sprawą są oczywiście finanse, w Piotrkowie "wolniacy" nigdy nie trenowali i dlatego nie ma żadnego zawodnika, ani trenera, który osiągałby sukcesy w tym stylu, dzięki tej akademii może się to zmienić, z czego cieszy Michał Jaworski, wychowanek AKS-u, a obecnie trener AKS Wresling Team, drużyny, która jest liderem Krajowej Ligi Zapaśniczej.

  - Z mojego punktu widzenia jest to dobry kierunek, ponieważ ja muszę mieć w drużynie nie tylko "klasyków", ale także "wolniaków"  i kobiety, musimy działać perspektywicznie, dlatego współpracujemy z twórcami tej akademii, oni pomagają nam, my pomagamy im. Nie chciałbym robić podziałów między stylem klasycznym, a stylem wolnym. Niewykluczone, że w tej akademii będą na początku trenować zawodnicy, którzy ostatecznie wybiorą styl klasyczny, w Stanach Zjednoczonych najpierw wszyscy po prostu trenują zapasy, a dopiero później tworzy się podział na style i chciałbym, żeby u nas było podobnie. Mnie zależy na tym, żeby w perspektywie kilku lat mieć własnego wychowanka również w stylu wolnym i nie widzę tutaj żadnego problemu - podsumowuje Michał Jaworski.

Pierwsze treningi w Akademii Jusupa Abdusalamowa mają się rozpocząć jeszcze w tym kwartale.