Pierwsza połowa sobotniego spotkania była wyrównanym widowiskiem, w 17. minucie poloniści objęli prowadzenie, na listę strzelców wpisał się Krzysztof Grobelny, goście wyrównali tuż przed przerwą, Filipa Błażejewskiego pokonał wówczas Mariusz Jakubowski.
Na początku drugiej połowy gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie, Jakub Grzegorzewski podał do Tomasza Wrony, a ten przelobował bramkarza. Kilka minut później goście mogli wyrównać, sędzia dopatrzył się przewinienia w polu karnym Polonii, do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Bartosz Kaczor, ale trafił w poprzeczkę. Poloniści próbowali powiększyć przewagę i prawie im się to udało, w 50. minucie spotkania Tomasz Wrona ponownie wyprzedził obrońców, ale mając przed sobą tylko bramkarza, uderzył w słupek. Zamiast powiększyć przewagę, gospodarze stracili bramkę , w 57. minucie wyrównał Rafał Serwaciński. Od tej pory goście przejęli inicjatywę i tylko oni strzelali bramki, wykorzystując liczne błędy piotrkowskich obrońców. w 67. minucie trafił Kamil Zagajewski, sześć minut później ten sam zawodnik ponownie pokonał Filipa Błażejewskiego. W 80. minucie kolejną bramkę zdobył Rafał Serwaciński, a w 85. minucie wynik ustalił Kamil Zagajewski.
- Ten mecz nam zdecydowanie nie wyszedł. Musimy się wreszcie przełamać, do samego końca zamierzamy walczyć o utrzymanie - powiedział Adrian Malicki, który w tym meczu z konieczności musiał wystąpić na środku obrony.
- Nadal mamy duże problemy kadrowe, na bokach obrony wystąpili dziś chłopcy z rocznika 1999, do tego kilku zawodników nie mogło zagrać ponieważ są kontuzjowani, chorzy lub pauzują za kartki. W tej rundzie nie zagraliśmy jeszcze dwóch spotkań w takim samym składzie. Przede wszystkim musimy wzmocnić formację defensywną, brakuje Sergio Bataty, który w styczniu ma do nas wrócić, do zespołu dołączy jeszcze jeden Brazylijczyk, który będzie odpowiedzialny za strzelanie bramek, poza tym do tego czasu kontuzje powinni wyleczyć Michał Basiński oraz Dariusz Kukułka, chcemy także ściągnąć dwóch zawodników z klasy okręgowej lub IV ligi – podsumował Robert Grzesiuk, trener Polonii.
Do końca rundy jesiennej pozostały już tylko dwa spotkania, za tydzień Polonia zmierzy się z Ceramiką Opoczno, a za dwa tygodnie z LKS Kwiatkowice. Piotrkowski zespół nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i wszystko wskazuje na to, że na nim „przezimuje”.
PKS Polonia Piotrków Trybunalski 2:6 (1:1) KS Sand-Bus Kutno
(17’ Krzysztof Grobelny, 46’ Tomasz Wrona – 41’ Mariusz Jakubowski, 57’, 80’ Rafał Serwaciński, 67’, 73’, 85’ Kamil Zagajewski)
PKS Polonia Piotrków Trybunalski: Błażejewski, Malicki, Ornafa, Kamocki (46’ Zaor), Grzesiuk (62’ Strzębski), Cukiernik, Jakubiak, Wrona, Grobelny (80’ Kowalski), Grzegorzewski, Dobrovolskyi.
KS Sand-Bus Kutno: Sokołowicz – Nizioł (87’ Bartczak), Placek, Kaczor, Grzegorek, Serwaciński, Jakubowski, Góralczyk (68’ Michalski), Zagajewski, Sobczak, Perizhok (63’ Kubiak).