"Chcemy po prostu normalnie żyć" - w Srocku protestują

Poniedziałek, 17 października 201639
Mieszkańcy gmin Grabica i Moszczenica zablokowali trasę 91 na wysokości rynku w Srocku. Mają już dość tirów przejeżdżających przez położone przy trasie miejscowości. Były flagi, transparenty czy... krzyż, ustawiony ze zniczy. Z głośników popłynęło nawet "Żeby Polska była Polską". Być może sporo w tym przesady. Słowa: "Chcemy po prostu normalnie pracować, uczyć się i żyć" – przesadą jednak na pewno nie są.

Ładuję galerię...

Strajk rozpoczął się w poniedziałek o godzinie 10.00. Zgromadził kilkudziesięciu mieszkańców z transparentami. Pojawił się nawet traktor z naczepą, na której umieszczona była prowizoryczna scena.

 

- Jest nas mało, będą jeszcze przychodzić. Są osoby, które pracują. Protest ma być rotacyjny – mówi Andrzej Prochoń, jeden z organizatorów i przewodniczący Związku Rolników, Przedsiębiorców i Konsumentów, sołtys wsi Kafar. - Walczymy z GDDKiA, by nie szedł tędy tranzyt, wysłaliśmy im dziesiątki pism. A widzi pan, jak dzisiaj jest spokojnie? - pyta. - Można? Można!

 

Rzeczywiście, trasa jest pusta i trudno mówić o znaczących utrudnieniach, które blokada miała spowodować. Kierowcy aut ciężarowych zdążyli się już dowiedzieć o proteście, choć nie brakowało tych zaskoczonych, którzy musieli zawracać w samym centrum Srocka. Na miejscu ruchem kieruje policja, która instruowała kierowców, jak ominąć miejscowość.

 

- Nie da się przejść po pasach – mówi jeden z młodszych mieszkańców. - Trzeba czekać, 5, 10 czy nawet 15 minut. - Tir za tirem. Jadąc do Piotrkowa, w trzy minut naliczyłem 20 samochodów ciężarowych jadących z naprzeciwka – dodaje inny. Nie brakuje emocjonalnych komentarzy – ktoś ma wnuczki, ktoś dzieci i się o nie po prostu boi.

 

Pojawili się także poszkodowani przez tiry. Dosłownie. - Jechałem do pracy rowerem, w kamizelce, oświetlony. Kierowca mana zaczął wyprzedzać tira, ale z naprzeciwka nadjeżdżało auto. Wrócił na swoje miejsce, przyhamował i mnie potrącił. Uderzył mnie lusterkiem w głowę i "paką". Straciłem przytomność, złamał mi łokieć i trzon kości ramienia. Nie mogę pracować – mówi Wiesław Grochulski, który mieszka w Srocku. - Córka ma mieszkanie na strychu. W segmencie są szklanki, drżą i mało co nie spadają.

 

Na proteście była także obecna Iwona Pałygiewicz, dyrektor Zespołu Szkół w Srocku. - Mieszkam w okolicy i na co dzień obserwuję to, że trudno stąd wyjechać. Chodzi mi o bezpieczeństwo uczniów, zarówno tych przewożonych w autobusie, jak i miejscowych. No i rodziców. Tu nie jest bezpiecznie. Ten protest jest po to, byśmy mogli się uczyć, pracować i normalnie żyć – dodaje.

 

Rozwiązanie, które proponują mieszkańcy jest proste – zakazać wjazdu na odcinek trasy 91 od węzła Tuszyn do Piotrkowa. Okazuje się jednak, że to nie takie łatwe – w tej sprawie zwracaliśmy się już z zapytaniem do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Droga nr 91 jest drogą krajową i nie ma możliwości wprowadzania na niej jakichkolwiek ograniczeń, o ile nie są spowodowane ograniczeniami fizycznymi (np. wysokość, bądź szerokość wiaduktu). Zadaniem dróg krajowych zgodnie z ustawą jest przenoszenie każdego rodzaju ruchu, zatem podobne ograniczenia byłyby działaniem wbrew obowiązującemu prawu – odpisał nam Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału GDKiA. - Proszę też pamiętać, że w trakcie przygotowania jest projekt rozbudowy drogi krajowej nr 91 na całym odcinku od Srocka do granicy z województwem śląskim, wraz z budową obwodnic: Srocka, Rozprzy, Kamieńska i Radomska. - dodał w odpowiedzi.

 

Taka odpowiedź nie satysfakcjonuje mieszkańców – to przecież nadal tylko projekt... Jak powiedział nam Andrzej Prochoń, na protest zaprosił przedstawicieli Dyrekcji. Mieli pojawić się o 11:00, ale nie przyjechali. Według nieoficjalnych informacji strajk mieszkańców ma zakończyć się o godzinie 14:00 lub 15:00, choć pojawiają się głosy, że potrwa do odwołania - czyli osiągnięcia kompromisu z GDDKiA.


Zainteresował temat?

4

1


Zobacz również

reklama

Komentarze (39)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

oslo ~oslo (Gość)25.10.2016 09:36

Od zawsze zadziwiają mnie ludzie, którzy budują sobie dom tuż przy drodze krajowej, a potem mają pretensje, że jeżdżą tamtędy auta. Problemem w Polsce jest też brak asfaltowanego szerokiego pobocza, żeby wszyscy piesi, rowerzyści i ciągniki mogli sobie spokojnie i bezpiecznie dojść lub dojechać do miejsca przeznaczenia.

52


Proboszcz Wasz ~Proboszcz Wasz (Gość)17.10.2016 20:40

Do Piotrkowianina - czyli uważasz że ten chłopak zginął przez tira. Pewnie lepiej byłoby jakby zamiast ciężarówki jechała osobówka z rodziną i oprócz tego kolesia zgineli wszyscy w aucie osobowym. Albo może powinien jechać rowerzysta, to tylko on by został zabity. Pomyśl co wygadujesz, każdy sobie z tego zdaje sprawę że ten kolo nie jechał 70 km/h tylko nikt tego głośno nie mówi.

35


adagor ~adagor (Gość)31.10.2016 21:24

Tiry będą jeździć i basta,to jest droga krajowa a jak sie Prochoniowi i reszcie chłopków nie podoba,to przy następnym tamowaniu ruchu przyjedzie WPI z Łodzi i zrobi z wami porządek.

26


zawert ~zawert (Gość)07.11.2016 11:03

TIRy na tory

50


gooość ~gooość (Gość)25.10.2016 13:22

Np. w ubiegły czwartek jadąc od magazynów INPOST -u do skrzyżowania Jarost z Kafarem na 50aut minąłem 32tiry (szok-więcej tych klamotów niż osobówek)

72


ELW ~ELW (Gość)18.10.2016 11:05

Na odcinku od Rękoraja do węzła Tuszyn ograniczenie prędkości do 20 km/h dla pojazdów powyżej 3.5 t i odcinkowy pomiar prędkości na tym odcinku. Do tego w centrum Srocka rondo wyprofilowane tak jak w Kurowicach. Problem rozwiąże się sam.

92


oslo ~oslo (Gość)25.10.2016 09:42

Codziennie dojeżdżam z ul. Wyzwolenia w Piotrkowie do ICZMP w Łodzi do pracy. Trasa przez Srock jest najszybsza od tej strony - do autostrady trzeba się przebijać przez cały Piotrków po dziurach w godzinach szczytu. Pewnie wybierałbym jednak autostradę, ale z S8 nie ma wygodnego zjazdu na autostradę w kierunku Łodzi i odwrotnie. Ktoś to tak bezmyślnie zaprojektował, to teraz połowa ludzi wybiera drogę przez okoliczne wioski, żeby uniknąć miejskich korków.

50


do normal ~do normal (Gość)18.10.2016 19:21

Patrzyłem uważnie na wszystkie zdjęcia i zauważyłem tylko 5 rolników i to takich z dolnej półki.

44


misia ~misia (Gość)20.10.2016 20:45

W mojej miejscowości też są tiry i jakoś nikt nie robi o to rabanu i nie wymyśla protestów i nie blokuje drogi przejezdnej. I też dziennie ich bardzo dużo przejeżdża. Każdy już się do tego przyzwyczaił i nawet nie zwraca uwagi i traktuje to jako normalność.

60


Exploit ~Exploit (Gość)18.10.2016 11:23

Popieram protest w 100% !!! Wczoraj przed południem zero ryku, zero wycia i hałasu tych pier....ch KLAMOTÓW !!! Wieczorem od nowa rumot i wycie i dzisiaj jeszcze gorzej bo jeden za drugim ku...a jedzie i jedno wielkie wycie, buczenie i ryk! Dość!!!!!

115


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat