Na uczestników imprezy czekała moc atrakcji, m.in. pokaz sprzętu strażackiego, podziwianie panoramy Piotrkowa z perspektywy strażackiego podnośnika, dmuchane miasteczko (dzięki OSiR-owi), miasteczko ruchu drogowego, a nawet stoisko pracowni garncarskiej (niektórzy więc lepili dzbanki, które potem będą mogli zabrać do domu).
Do dyspozycji był słuchobus (dla tych wszystkich, którzy chcieli zbadać swój słuch), punkty pierwszej pomocy, pomiaru ciśnienia czy badania poziomu cukru (dzięki wsparciu Medycznej Szkoły Policealnej Samorządu Łódzkiego w Piotrkowie).
Było też malowanie twarzy, modelowanie balonów, bajkowe tatuaże i oczywiście wata cukrowa.
Całej imprezie towarzyszyła muzyka, a dzieci zabawiali animatorzy – clown i Pani Wiosna. – Jest to impreza cykliczna, dzieci zawsze na nią czekają. Oczywiście co roku martwimy się o pogodę, bo żeby nasza impreza „wypaliła”, musi być piękna pogoda – mówiła Katarzyna Szewczyk, wicedyrektor Gimnazjum nr 6 i Szkoły Przysposabiającej do Pracy w SOS-W w Piotrkowie.